Budowaniu wspólnoty poprzez wsłuchiwanie się w głos świeckich, poszerzenie intelektualnej i duchowej oferty duszpasterskiej, większa dbałość o jakość liturgii i przepowiadania w Kościele - to główne postulaty wyłaniające się z syntezy konsultacji synodalnych w niemal wszystkich diecezjach w Polsce.
XVI Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów na temat "Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo, misja" trwa od października 2021 r. Po raz pierwszy w historii pierwszym etapem synodu były szerokie konsultacje przeprowadzone na poziomie diecezji. Po ich zakończeniu rozpocznie się faza kontynentalna, a w październiku 2023 powszechna.
W Polsce na 41 jednostek administracyjnych do 5 sierpnia 30 diecezji opublikowało syntezę, 5 diecezji udostępniło tylko krótki komentarz (archidiecezja białostocka, krakowska, diecezja kielecka, tarnowska i włocławska), zaś 7 diecezji nie udostępniło żadnego podsumowania. Nie znamy na razie, co znalazło się w syntezie synodalnej w diecezjach: bydgoskiej, koszalińsko-kołobrzeskiej, archidiecezji przemyskiej, diecezji rzeszowskiej, sandomierskiej (w tym roku zakończył się tam III synod diecezjalny), diecezji sosnowieckiej i zamojsko-lubaczowskiej.
Ze wszystkich dotychczas opublikowanych syntez wynika, że zdecydowana większość wiernych w Polsce, którzy wzięli udział w fazie konsultacji w diecezjach, "pragnie Kościoła bardziej ewangelicznego, synodalnego, w którym duchowni i świeccy wspólnie działają dla jego dobra, wypełniając misję pozostawioną przez Chrystusa". Wierni pragną Kościoła będącego wspólnotą, a nie instytucji świadczącej usługi religijne. "Chcą czuć się w Kościele i swojej parafii jak w domu, mieć za niego konkretną odpowiedzialność, decydować o ważnych dla niego sprawach" - wskazali autorzy dokumentu archidiecezji warmińskiej.
Również wypowiedzi osób z tzw. peryferii pokazały, że "ludzie pragną relacji z Bogiem, nawet będąc w nieregularnej sytuacji życiowej i sprzecznej z moralną nauką Kościoła".
Z analizy opublikowanych materiałów synodalnych widać "chęć naprawy Kościoła, zwłaszcza na linii duchowni - świeccy", w tym przede wszystkim zniwelowania wzajemnego dystansu. "Brak poczucia wspólnoty zauważany jest nie tylko na poziomie parafii, lecz także diecezji i Kościoła powszechnego. Brak więzi wspólnotowych przejawia się m.in. anonimowością i traktowaniem wiernych jako zbioru parafian i brakiem indywidualnego podejścia do konkretnego człowieka" - przekazali autorzy dokumentu archidiecezji gdańskiej.
Zdaniem autorów syntez jedną z głównych barier utrudniających słuchanie i dialog jest klerykalizm.
Wśród postulatów, które powtarzały się we wszystkich dokumentach jest nadzieja na synodalność w Kościele, udział świeckich w budowaniu wspólnoty, poszerzenie intelektualnej i duchowej oferty duszpasterskiej dostosowanej do poszczególnych grup: dzieci, młodzieży, dorosłych, starszych, osób z niepełnosprawnością i związków niesakramentalnych. Wskazywano na konieczność katechezy dorosłych i zmiany w katechezie szkolnej. Postulowano również potrzebę wolności Kościoła od zależności politycznej, oczyszczenie oraz większego zaangażowania świeckich.
Wierni oczekują od kapłanów nie tylko czytelnego i przejrzystego świadectwa wiary, fachowości i kompetencji w życiu duchowym. Częstym sygnałem, odzwierciedlającym potrzeby parafian, jest konieczność stałej formacji dorosłych, katechezy wprowadzającej i wyjaśniającej prawdy wiary, dzięki czemu staną się one i bardziej zrozumiałe i bliższe ludzkiej egzystencji.
Jako kluczowe środowisko, któremu w sposób priorytetowy powinno się poświęcić uwagę w działalności Kościoła, wymieniono rodzinę i młodzież.
W związku z tym, że ludzie traktują wiarę bardzo indywidualnie, ogromne znaczenie ma dla nich jakość homilii. "Kazania złe, nudne, czytane z kartki powodują, że szukają innych parafii, do których mogą uczęszczać" - wyjaśniono w dokumencie diecezji warszawsko-praskiej.
"Piękno architektury, sztuki, dbałość o liturgię, są niewątpliwie tą przestrzenią życia Kościoła, która pozwala człowiekowi doświadczyć sacrum, wejść w obecność Boga" - wskazano w syntezie diecezji kaliskiej.
"Wielkie wołanie o sacrum w Kościele i życie duchowe kapłanów skłania do refleksji nad udoskonaleniem formacji księży po seminarium. Z głosów synodalnych wyłania się konieczność odbudowy duchowej formacji księży" - czytamy w syntezie archidiecezji częstochowskiej.
W syntezach powtarzała się kwestia słabego zaangażowania laikatu w Kościele. Dokument archidiecezji katowickiej zwrócił uwagę, że "aktywizacja świeckich w parafii może dokonać się tylko przez pozbawiony uprzedzeń osobisty kontakt prezbiterów z wiernymi i wymaga poszukiwania nowych, dostosowanych do obecnych czasów form docierania do dzieci, młodzieży i dorosłych, w których akcent kładzie się nie na ocenianie, dyscyplinowanie i moralizowanie, ale na bliskość, życzliwość, wsparcie i towarzyszenie".
Wskazano tam także, że "bolączką czy przeszkodą w procesie współdecydowania jest biurokratyzacja duszpasterskich działań oraz prymat spraw materialnych i urzędowych nad duchowymi". "Wielokrotnie skrytykowano decyzje kościelnych przełożonych podejmowane podczas pandemii (zamykanie kościołów, wprowadzenie przyjmowania Komunii św. na rękę), a także brak odpowiedniego wyjaśnienia tych kwestii" - czytamy w syntezie.
Z analizy dokumentów wynika również, że wierni oczekują rzetelnego rozliczania duchownych odpowiedzialnych za przestępstwa.
Środowisko nieheteronormatywne wyrażało pragnienie "zrozumienia ze strony Kościoła dla osób, które są wierzące, pragną sakramentów, ale identyfikują się np. ze środowiskiem LGBT i przez to nie znajdują dla siebie miejsca w Kościele".
Stosunkowo dużo emocji w kilku diecezjach wywoływały rozmowy o mszy trydenckiej i ostatnich działaniach Stolicy Apostolskiej w tym obszarze. W diecezji warszawsko-praskiej wierni związani z tym środowiskiem stanowili ok. 10 proc. ankietowanych indywidualnych. Przyznali, że czują się "pogardzani, marginalizowani, wręcz wypychani z Kościoła". "Niektórzy ostatnie decyzje papieża uznają wręcz za spisek czy zdradę Kościoła, co - ich zdaniem - +doprowadzi katolicyzm do kryzysu i realizowania ideałów lewicowych czy komunistycznych, a nie ewangelicznych+" - zauważyli autorzy syntezy. Grupa ta uważa dialog i synodalność "za ogromne zagrożenie". W podobnym duchu wypowiadali się wierni archidiecezji poznańskiej.
Z syntez wynika, że "w relacjach ekumenicznych dominuje stagnacja, wierni są raczej zamknięci lub obojętni wobec zagadnień czy spotkań ekumenicznych". Są skupieni na problemach Kościoła katolickiego, zwróceni do wewnątrz - do parafii i wspólnot. Dotyczy to także takich diecezji, gdzie jak np. archidiecezji łódzkiej organizowane są cykliczne wydarzenia ekumeniczne. Pewną zmianę w tym obszarze zapoczątkowała wojna w Ukrainie i napływ uchodźców z tego kraju. W archidiecezji wrocławskiej wskazano np. na "potrzebę katechezy na temat innych wyznań oraz propozycji spotkań (modlitw) ekumenicznych na poziomie parafii".
W diecezji drohiczyńskiej, na terenie której są większe skupiska wspólnot prawosławnych zwrócono uwagę na trudności związane z wydawaniem metryki chrztu, która potrzebna jest przy zawieraniu sakramentu małżeństwa mieszanego.
W syntezach wskazywano również, na potrzebę skupiania się nie tylko na przekazie, ale także na komunikacji Kościoła ze światem. W archidiecezji gdańskiej np. zasugerowano, aby "Kościół zainwestował w nowoczesne narzędzia komunikacyjne i dydaktyczne oraz wydarzenia kulturalne promujące dobro pochodzące od Kościoła".
W ocenie autorów syntez negatywne opinie o funkcjonowaniu Kościoła, nie są negacją katolicyzmu czy antyklerykalnym atakiem, ale wyrazem autentycznej troski o kościelne wspólnoty, formację wiernych, jakość posługi kapłanów, przyszłość ludzi młodych w Kościele i przyszłość Kościoła w Polsce.