Niemcy. Próby stworzenia w Niemczech społeczeństwa wielokulturowego zdecydowanie zawiodły – stwierdziła kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Idea „mulitkulti”, czyli społeczeństwa, w którym ludzie o różnym zapleczu religijnym, kulturowym, etnicznym żyliby obok siebie szczęśliwie i zgodnie, nie sprawdziła się w praktyce, uznała Merkel, nie ukrywając jednocześnie, że odnosi to zwłaszcza do ponadczteromilionowej mniejszości muzułmańskiej.
To pierwsze tak mocne wystąpienie Merkel dotyczące tej kwestii. Jej zdaniem, w przeszłości stawiano zbyt mało wymagań wobec imigrantów, którzy powinni robić więcej, by zintegrować się z niemieckim społeczeństwem, zwłaszcza zaś uczyć się języka, by móc uczęszczać do szkół i znaleźć sobie miejsce na rynku pracy.
– Na początku lat 60. nasz kraj zaprosił pracowników z zagranicy – przypomniała Merkel. – Oszukiwaliśmy się przez jakiś czas; mówiliśmy „oni nie zostaną, któregoś dnia odejdą”, ale rzeczywistość jest inna – powiedziała. Merkel jasno postawiła jednak sprawę, że imigranci nadal są mile widziani w Niemczech.
Nawiązała szczególnie do ostatniej wypowiedzi prezydenta Christiana Wulffa, który stwierdził, że islam jest „częścią Niemiec”, tak jak chrześcijaństwo czy judaizm. – Nie powinniśmy być krajem, który sprawia przed światem wrażenie, że ci, którzy natychmiast nie nauczą się mówić po niemiecku, nie są tu mile widziani – zaznaczyła kanclerz Niemiec.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - jck/PAP