Strasburg. Czy światowa histeria na punkcie świńskiej grypy została celowo wywołana dla zysku przez koncerny farmaceutyczne? Zbada to specjalna komisja śledcza Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Fakty w tej sprawie układają się bowiem zastanawiająco.
Ogłoszenie pandemii grypy AH1N1, czyli epidemii ogarniającej cały świat, było możliwe tylko dlatego, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zmieniła definicję pandemii. Wkrótce duńska prasa wytknęła ekspertom WHO, że są powiązani finansowo z koncernami farmaceutycznymi. Nie zatrzymało to jednak wzbierającej fali histerii. Nie byłaby ona możliwa, gdyby nie fakt, że uległa jej duża część mediów. Koncerny farmaceutyczne korzystały z tego, sprzedając masowo swoje szczepionki zaniepokojonym rządom, zamiast, jak dotąd, bezpośrednio aptekom.
Przewodniczący podkomisji, Niemiec Wolfgang Wodarg, który sam jest lekarzem i epidemiologiem, uważa ogłoszenie pandemii za fałszywy alarm. „Zorganizowano nam psychozę” – powiedział francuskiemu dziennikowi „l’Humanite”. Twierdzi, że to właśnie koncerny farmaceutyczne wpłynęły na naukowców i urzędników odpowiedzialnych za ochronę zdrowia, żeby wszczęli alarm o pandemii.
Podkomisja zdrowia Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy zagłosowała jednomyślnie za zbadaniem wpływów koncernów farmaceutycznych. Dzisiaj większość państw Europy ma w magazynach miliony szczepionek przeciw AH1N1, którymi już nikt nie chce się zaszczepić. Sprawą Rada Europy zajmie się na sesji między 25 a 29 stycznia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - prze