Nie wiem, czy wizyta delegacji Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w Polsce wpłynie na odbudowanie jedności między Kościołami prawosławnym i katolickim.
Komentatorzy wskazują, że ma ona dość niską rangę i jej zadaniem jest raczej rozeznanie sytuacji. Wydaje mi się jednak, że ma wielkie znaczenie dla pojednania między Rosjanami a Polakami. Prawosławni mnisi odwiedzili Jasną Górę, skąd do kaplicy w Ostaszkowie, miejsca uwięzienia Polaków zamordowanych później przez NKWD, zabrali kopię ikony MB Częstochowskiej.
Przed tym obrazem chcą się tam modlić za ofiary terroru. „Trudno ten piękny gest przecenić, przyjmujemy go z wielką radością” – skomentował wydarzenie sekretarz polskiego episkopatu, bp Stanisław Budzik. Kaplica powstanie bowiem „w miejscu najbardziej bolesnym dla stosunków polsko-rosyjskich, związanych ze sprawą Katynia” – wyjaśnił.
Zgadzam się z tą opinią. Ta modlitwa znaczy więcej niż oficjalne deklaracje. Wypływa z duchowej głębi chrześcijaństwa, które każe wznieść się ponad narodowe i kościelne podziały. Pokazuje też, jak wiele dobrego dla zabliźnienia starych ran mogą dziś zrobić Kościoły.
Jak do pojednania polsko-niemieckiego po II wojnie przyczyniła się postawa polskich i niemieckich biskupów, tak dziś, do zaleczenia starych uprzedzeń w relacjach polsko-rosyjskich mogą przyczynić się dążące do odbudowania pełnej jedności Kościoły. Pewnie potrwa to jeszcze jakiś czas, ale ten gest na pewno pojednaniu pomoże.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Macura, redaktor naczelny portalu wiara.pl