Uczniowie podstawówek i gimnazjów bardzo narzekali na mundurki, zanim je wprowadzono. Ale przyszedł wrzesień, pierwsi uczniowie włożyli je na grzbiety – i okazało się, że przechodzi to dosyć bezboleśnie. Więcej: pojawiła się nawet spora grupa młodych, którzy z mundurków są całkiem zadowoleni.
Oczywiście zadowolenie uczniów zależy przede wszystkim od tego, czy szkoła wybrała dla nich ładne mundurki. Wśród oferowanych przez producentów wzorów są zarówno mundurki ładne, jak i takie, że na ich widok człowiek ma ochotę uciec z krzykiem.
Leży jak z anilany
Część mundurków, które właśnie wchodzą do szkół, jest też wykonana z materiałów kiepskiej jakości. Szkoły zdecydowały się na nie pod naciskiem dużej grupy rodziców, którzy chcieli – co całkiem zrozumiałe – zapłacić jak najmniej.
Niestety, może się tu jednak sprawdzić bardzo niesympatyczne przysłowie: „kto tanio kupuje, kupuje dwa razy”. Mundurki wykonane z najsłabszej jakości akrylu i anilany mogą się szybko zmechacić. I trzeba będzie wkrótce zakup powtórzyć… Kamizelki, w których jest już 50 procent bawełny, kosztują o 7 lub 8 złotych więcej, czyli około 38 złotych. A wytrzymają znacznie dłużej.
Zamiast mundurka strój jednolity
Pojedyncze szkoły nie wprowadziły mundurków, a określiły tylko „jednolity strój”. Np. obowiązujące w szkole kolory: biały, czarny i granatowy. Większość ma już jednak mundurki lub czeka na ich dostarczenie.
Trudno znaleźć w naszych publicznych szkołach mundurki tak eleganckie, w jakich chodzą na przykład uczniowie w Wielkiej Brytanii. Zaporą jest cena. Tym bardziej że przy eleganckich szkolnych strojach rodzice często musieliby kupić osobno wersję letnią i zimową. Jest to zatem rozwiązanie raczej dla szkół, które chcą uchodzić za elitarne. Większość szkół w Polsce stawia więc na mundurki uniwersalne. Wśród takich mundurków zresztą też zdarzają się niebrzydkie.
– Wreszcie się skończy zachowanie niektórych „laluń”, które naśmiewają się ze strojów innych osób – można przeczytać na uczniowskich forach internetowych. Sporo młodych wciąż kręci na mundurki nosem. Ale jeśli szkoła wybrała dla nich mundurek choć trochę kierując się poczuciem gustu, to sporej grupie uczniów takie umundurowanie się podoba.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Przemysław Kucharczak