W osiemdziesięciu sześciu klasztorach między Odrą a Bugiem trwa nieustanna modlitwa.
Nawet gdy większość Polaków smacznie chrapie w swoich łóżkach, mniszki klauzurowe adorują Najświętszy Sakrament. – Modlimy się za tych, którzy się nie modlą – opowiadają. Są nieużyteczne – wzruszają rękami kościelni aktywiści. Nie budują kościołów i nawet nie katechizują. – To skarb Kościoła – uśmiechają się ci, którzy doświadczyli na własnej skórze ogromnych owoców ich modlitwy.
Żyją najczęściej z pracy własnych rąk. Z wypiekania opłatków, ogrodnictwa, wyrabiania różańców. Ale jak z tak lichych pieniędzy utrzymać stare, często zrujnowane klasztory?
Możesz im pomóc
Organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie od 1957 roku zbiera fundusze na rzecz polskich klasztorów klauzurowych. W ubiegłym roku 84 klasztory otrzymały aż 770 tys. złotych.
W dzisiejszym „Gościu” znajdziesz szczegółową ulotkę. Dzięki twojej pomocy siostrom w czasie adoracji nie będzie kapało na głowy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.