W 1980 r. rolnicy chcieli przechytrzyć komunistyczny reżim. Zamiast chłopskiej partii postanowili utworzyć związek zawodowy.
Był zimny, wietrzny poranek, gdy brytyjski parowiec „Baltavia” odbijał od molo w gdyńskim porcie. Ukryty na jego pokładzie opuszczał Polskę przewodniczący Polskiego Stronnictwa Ludowego i były premier Stanisław Mikołajczyk. Jego ucieczka 21 października 1947 r. oznaczała punkt zwrotny w dziejach polskiego ruchu ludowego. Kilka dni później w całym kraju bezpieka rewidowała i plombowała lokale PSL. Tysiące ludowców trafiło do więzień i aresztów UB. Chłopska partia, która jeszcze rok wcześniej tworzyła ogólnonarodowy front obrony przed komunizmem, kończyła powojenny epizod swojej historii.
Przez następne 40 lat komuniści podtrzymywali fikcję samodzielności satelickiej przybudówki, którą jak na ironię kazali nazwać Zjednoczonym Stronnictwem Ludowym. Autentyczny ruch ludowy schronił się na emigracji. Po 1956 r. w kraju chłopskiego honoru broniło środowisko skupione wokół Stanisława Mierzwy, sądzonego w moskiewskim procesie szesnastu przywódców Polskiego Państwa Podziemnego, a następnie więzionego w stalinowskiej Polsce.
Wolność w niewoli
Pierwsze zwiastuny ludowego odrodzenia pojawiły się w drugiej połowie lat 70., gdy rosnące zadłużenie PRL-u zmusiło ekipę Gierka do tolerowania opozycyjnych stowarzyszeń: Komitetu Obrony Robotników i Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela. W 1978 r. zaczęły zawiązywać się komitety chłopskie, występujące w obronie wywłaszczanych i szykanowanych rolników. Mimo represji ze strony władz, umacniały się, zyskiwały nowych działaczy, organizowały spotkania i wiejskie wiece, wydawały i kolportowały nielegalną prasę. Wielkie ożywienie tworzącego się niezależnego ruchu chłopskiego spowodowała pierwsza polska pielgrzymka Jana Pawła IIw czerwcu 1979 r.
Sąd mówi: nie
Gdy latem 1980 r. przez Polskę przetoczyła się fala robotniczych strajków i zaczęła tworzyć się „Solidarność”, również rolnicy przystąpili do zakładania własnej organizacji. Wymyślono koncepcję, która wydawała się najłatwiejsza do zaakceptowania przez komunistyczny reżim: aby nie wracać do tradycji chłopskiej partii politycznej, postanowiono utworzyć związek zawodowy indywidualnych rolników. Od września 1980 r. wszędzie tam, gdzie przystępowano do budowy Międzyzakładowych Komitetów Założycielskich „Solidarności”, powstawały równocześnie zalążki Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników „Solidarność Wiejska”. Komuniści przewidywali, że autentyczny chłopski ruch społeczny całkowicie przekreśli ich wpływy na wsi. Dlatego Sąd Wojewódzki w Warszawie odmówił rejestracji związków rolniczych. Konflikt wokół niezależnej reprezentacji wiejskiej wszedł w fazę narastającego kryzysu.
29 grudnia 1980 r. w Urzędzie Miasta i Gminy Ustrzyki Dolne w Bieszczadach rozpoczął się strajk okupacyjny, którego uczestnicy domagali się rozpoczęcia rozmów z komisją rządową na temat spełnienia chłopskich postulatów, w tym rejestracji ich związku. Strajk został spacyfikowany przez ZOMO, do rozmów z komisją rządową jednak doszło. 10 lutego 1981 r. ponad 20 tys. rolników z całego kraju przybyło pod siedzibę Sądu Najwyższego w Warszawie, gdzie odbywała się kolejna rozprawa rejestracyjna NSZZR „Solidarność Wiejska”. Komuniści nie zamierzali ustąpić i sąd odmówił rejestracji. Tego dnia chłopskie komitety postanowiły utworzyć jeden NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”, a formalne zjednoczenie odbyło się kilka tygodni później na zjeździe w Poznaniu. Walka o własny związek rolników toczyła się nadal.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ryszard Terlecki, profesor, dyrektor IPN w Krakowie