Marszałek Dorn

Z decyzji Sejmu zadowolony jest premier Jarosław Kaczyński. – Trudno sobie wyobrazić w tym parlamencie marszałka lepszego, lepiej przygotowanego, o większym doświadczeniu parlamentarnym, jednocześnie sprawniejszego intelektualnie – skomentował wynik głosowania. Po wyborze na marszałka Ludwik Dorn oświadczył, że Sejmem nie można rządzić pięścią – ani żelazną, ani miedzianą. – Według mojego doświadczenia parlamentarnego, Sejm to bardzo subtelna maszyneria – powiedział w czasie pierwszej w nowej roli konferencji prasowej. Nowy marszałek Sejmu urodził się 5 czerwca 1954 roku w Warszawie w niereligijnej rodzinie żydowskiej. Chociaż został wychowany w duchu agnostycyzmu, dziś deklaruje, że jest osobą wierzącą. Jako dorosły przyjął chrzest w Kościele katolickim.

Z wykształcenia jest socjologiem. Z antykomunistyczną opozycją związał się już na początku lat 70. W 1980 roku wstąpił do NSZZ „Solidarność” oraz organizacji „Wolność-Sprawiedliwość-Niepodległość”. W stanie wojennym był ścigany listem gończym, jednak skutecznie ukrywał się przed aresztowaniem. W 1989 roku, wraz z Antonim Macierewiczem, założył ZChN, ale niedługo pozostał członkiem tej partii. W 1991 roku został szefem Zespołu Analiz w Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy. Na początku lat 90. został członkiem Porozumienia Centrum. Od 1992 roku, do rozwiązania partii, był jej wiceprezesem.

Posłem po raz pierwszy został w 1997 roku. Do Sejmu startował z listy AWS. Ludwik Dorn od lat należy do najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego. W 2001 roku został jednym ze współzałożycieli Prawa i Sprawiedliwości. Od razu został wiceprezesem tej partii, a w 2001 roku, startując z jej listy, po raz kolejny zdobył mandat poselski. PiS reprezentował także w ostatnich wyborach, kiedy po raz trzeci został wybrany na posła. Został ministrem spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza.

Dymisję z tej funkcji, przyjętą przez premiera Jarosława Kaczyńskiego, złożył 7 lutego 2007 roku. Zachował jednak funkcję wicepremiera, którą pełnił do czasu wyboru na marszałka Sejmu.
Ludwik Dorn w latach 80. zajmował się tłumaczeniem z języka angielskie- go powieści szpiegowskich oraz poezji. Jako tłumacz posługiwał się pseudonimem Dorota Lutecka. Pisze też książki dla dzieci, Jedna z nich – zatytułowana „O śpiochu tłuściochu i psie Sabie” – została wyróżniona w ogólnopolskim konkursie „Wielcy poeci piszcie dla dzieci”.