Biegun rosyjski

Rosjanie ogłosili, że zajęli biegun północny i Morze Arktyczne. Po co im taka góra lodu? Z pewnością nie o lód tu chodzi.

Kilkanaście dni temu dwa rosyjskie batyskafy z kilkoma członkami załogi osiadły na dnie Morza Arktycznego, na głębokości ponad 4 tys. metrów. Operacja była planowana od wielu miesięcy. Schodzenie batyskafów pod wodę nawet częściowo przećwiczono. W ekspedycji udział brał atomowy lodołamacz „Rossija” i statek badawczy „Akademik Fiodorow”. Po kilku godzinach opadania Mir 1 i Mir 2 – bo tak nazywały się batyskafy – znalazły się na dnie, gdzie pobrały próbki gruntu, flory i fauny. Mir 1 zanurzył się na głębokość 4261 metrów, a Mir 2 na głębokość 4302 metrów.

Podwodne bogactwa
Próżno szukać szczegółowych relacji z wyprawy. Wiadomo, że trwała około 9 godzin i że w jej trakcie do pasażerów dwóch batyskafów dotarły gratulacje z orbity. Po rosyjsku, ma się rozumieć. W oficjalnej depeszy poinformowano, że dno Morza Arktycznego na głębokości ponad 4 kilometrów ma żółty kolor. Jeden z batyskafów pozostawił na dnie wykonaną z kawałka tytanowej blachy rosyjską flagę i kapsułę z przesłaniem dla przyszłych pokoleń. Rosjanie wzywają w nim, by ludzkość oszczędzała ziemską przyrodę. Wezwanie napisano oczywiście tylko po rosyjsku. Rosjanie zachowują się tak, jak gdyby Morze Arktyczne i biegun należały do nich.

W całej historii wcale nie chodzi o ponad milion kilometrów kwadratowych Morza Arktycznego z całkiem sporym kawałkiem bieguna północnego. To co prawda ponad trzy razy więcej niż obszar Polski, ale z drugiej strony tylko trochę ponad 5 proc. powierzchni Rosji. W historii (i histerii) z przejęciem bieguna najważniejsze są pieniądze. Pieniądze, jakie Rosjanie chcą zarobić na wydobyciu ropy, gazu, diamentów, niklu i platyny.
Różne szacunki mówią, że pod północnymi lodami znajdować się może nawet trzecia część nieeksploatowanych jeszcze światowych złóż ropy naftowej. Nie tak prosto do nich jednak się dostać. Po pierwsze dlatego, że teren jest skuty miejscami wielometrową warstwą lodu, a to w praktyce uniemożliwia wydobycie. Po drugie dlatego, że Arktyka jest bezpaństwowa. Biegun północny i Morze Arktyczne nie należą do żadnego państwa, a więc nikt nie może wydobywać stamtąd bogactw naturalnych.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Tomasz Rożek