Zdaniem badaczy z University of Colorado w Denver w USA, ofiarami pogryzienia przez psy najczęściej są dzieci. I najczęściej agresywne okazują się być zwierzęta znające swoją ofiarę.
Do tragedii dochodzi zwykle wtedy, gdy dziecko pozostawione jest bez opieki. Wbrew pozorom – statystycznie rzecz ujmując – najbardziej agresywne są rasy uznawane za „przyjazne”. Za aż 23 proc. przypadków ugryzień odpowiadały kundle. Drugie miejsce (13,7 proc.) zajęły labradory retrievery. Dla porównania ofiar rottweilerów było mniej niż 5 proc.
Nawet biorąc pod uwagę to, że rottweilerów jest mniej niż np. labradorów, fakt pozostaje faktem, że rasy „przyjazne” wcale nie muszą być bezpieczne. Pogryzienia były najczęściej odpowiedzią na zbyt agresywne pieszczoty albo na agresję (nawet niezamierzoną, np. nadepnięcie). W większości przypadków gryzł pies należący do rodziny.
Naukowcy ostrzegają, że jeśli pies ugryzie choć raz, istnieje duże ryzyko, że atak się powtórzy, tym razem z większą agresją. W ramach badań przeanalizowano historie prawie 600 dzieci, które w ostatnich latach trafiły z pogryzieniami do szpitala dziecięcego, prowadzonego przez szkołę medyczną Uniwersytetu Colorado.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.