Idziesz po muzeum, które udaje kopalniany chodnik. Nagle ziemia pod twoimi stopami zaczyna się ruszać! Słyszysz niepokojący grzechot sypiących się wokół kamieni! Widzisz wzbijający się pył!
Spokojnie, to tylko jedna z wielu atrakcji parku naukowego „Dolina Węgla”, który powstanie w Zabrzu. Budowa rusza już w przyszłym roku. Gdy się zakończy, czyli najpóźniej do końca 2011 roku, będziesz mógł tu wieloma zmysłami odczuć nie tylko podziemne tąpnięcie. Także całą fascynującą historię węgla. I przyjrzeć się zaskakującym technologiom przyszłości, które są oparte właśnie na węglu. Park powstanie w budynku rozdzielni prądu skansenu górniczego „Królowa Luiza” w Zabrzu.
Schyl się, ważka!
Jednym z zakątków w tym naukowym parku będzie las karboński. Prawdopodobnie będziesz tam mógł wejść między pnie wielkich skrzypów i drzewiastych paproci, które przed 300 mln lat osiągały nawet 30 m wysokości. – Nasza sala ma tylko 8 m wysokości, więc ten las może być od góry ucięty – zdradza dr Jerzy Jarosz, fizyk z Uniwersytetu Śląskiego, twórca projektu wystawy i wiceprezes stowarzyszenia Śląska Kawiarnia Naukowa. – A dalszy ciąg karbońskiego lasu uzupełnimy przez jakąś projekcję na ścianie. Chciałbym, żeby przejście między roślinami w muzeum a projekcją było naturalne, takie jak w Panoramie Racławickiej – mówi.
W ścianie będą ukryte głośniki. Będziesz więc miał wrażenie, że z głębi karbońskiego lasu dobiegają jakieś odgłosy. Może usłyszysz szelest liści, poruszanych przez przedzierającego się przez zarośla płaza? A może trzepot skrzydeł ogromnej praważki, których rozpiętość sięgała 75 cm? – W każdej z wysp tematycznych Doliny Węgla będą też miejsca, gdzie własnymi rękami będą mogły coś wykonać dzieci. Przy lesie karbońskim będzie to duży, przeszklony stół – zapowiada Jerzy Jarosz. – Dzieci skierują kamerę na wybrany przez siebie odcisk rośliny sprzed 300 mln lat, zachowany w węglu. Ten obraz wyświetlą sobie na stole i odrysują. A potem przejdą kawałek dalej, żeby odrysowaną roślinkę rozpoznać, dowiedzieć się, kiedy rosła albo czy była smaczna... – mówi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Przemysław Kucharczak