Gdy prezydent Rosji po raz pierwszy ujrzał Alinę Kabajewą, która rozciągnęła się jak długa na kremlowskim dywanie, zaniemówił z wrażenia.
Zaśmiał się pod nosem: ten śmieszny amerykański idol Spajdermen nie sięgał jej do pięt. Putin rozmarzył się. Wyobraził sobie związek z młodszą o 30 lat dziewczyną i rzucił pod nosem: Nu pagadi!
Zaczął ostro trenować, by dorównać wybrance serca. Podpisał już kilka dokumentów, siedząc w szpagacie. Nie przejmuje się, że nowy związek kręgi bliskie Kremlowi nazywają „antykwariatem” (on – antyk, a ona wariat).
Podobno potrafi już chlapnąć wódkę, stojąc na jednej nodze i robiąc „jaskółkę”. Czy dorówna przyszłej żonie? Chyba nie. Jedna jaskółka wiosny nie czyni…
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
mat