Za nami dramatyczny rok. Pokazują to zdjęcia naszych, tj. „gościowych” fotoreporterów. Mieli wybrać jedną fotografię spośród tysięcy zrobionych przez cały rok. Każde z czterech zdjęć (tylu fotoreporterów pracuje w redakcji) pokazuje, niestety, cierpienie.
Dwa mają związek z katastrofą smoleńską. Oby Bóg uchronił nas od podobnej tragedii w przyszłości. Choć widząc emocje, jakie towarzyszą wyjaśnianiu przyczyn wypadku, można się obawiać, czy nie sprowadzimy na siebie kolejnego nieszczęścia. Na świecie nie było lepiej.
Po zeszłorocznym trzęsieniu ziemi na Haiti sytuacja mieszkańców tej wyspy do dzisiaj jest tragiczna. Józef Wolny, szef naszych fotoreporterów, mówi, że zdjęcie, które zrobił w stolicy tego kraju, do dzisiaj odbiera mu dobre samopoczucie.
Ma jedynie nadzieję, że widoczna na nim Esterka żyje i nie jest głodna. Jest wreszcie czwarte zdjęcie. Matka błogosławionego ks. Jerzego pokazuje fotografię straszliwie zmaltretowanej twarzy swojego syna.
Dla złagodzenia wyrazu zdjęcie zostało wydrukowane bez koloru. Mimo że też dramatyczne, niesie jednak nadzieję.
Marianna Popiełuszkowa jest spokojna. Wie, że cierpienie jej i syna ma sens. I że ten sens pochodzi od Jezusa, Boga, który narodził się w Betlejem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Marek Gancarczyk