Wszystkie strony pornograficzne działające w Wielkiej Brytanii będą prawnie zobowiązane do weryfikacji wieku użytkowników, co ma zapewnić lepszą ochronę dzieci przed pornografią - zapowiedział we wtorek brytyjski rząd.
Aby sprawdzić, czy użytkownicy mają ukończone 18 lat, będą oni mogli zostać poproszeni o okazanie dowodu posiadania karty kredytowej lub potwierdzenie swojego wieku za pośrednictwem serwisu zewnętrznego. Strony internetowe, które nie podejmą działań, będą mogły zostać ukarane grzywną w wysokości do 10 proc. ich globalnych obrotów lub zostać zablokowane na terenie Wielkiej Brytanii, a ich szefowie pociągani do odpowiedzialności karnej, jeśli nie będą współpracować z brytyjskim regulatorem rynku telekomunikacyjnego Ofcom.
Przedstawione we wtorek zmiany w projekcie ustawy o bezpieczeństwie w sieci rozszerzają zakres jej stosowania na wszystkie komercyjne strony pornograficzne, a także zamykają możliwe luki prawne. Oczekuje się, że projekt ustawy o bezpieczeństwie w sieci w jego ostatecznym brzmieniu zostanie złożony w parlamencie w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
Organizacje zajmujące się bezpieczeństwem dzieci od dawna wzywają do weryfikacji wieku odwiedzających strony pornograficzne, argumentując, że dostęp do ogólnodostępnych materiałów o takim charakterze jest w przypadku nieletnich zbyt łatwy. Ostrożne szacunki wskazują, że 51 proc. dzieci w wieku od 11 do 13 lat w pewnym momencie widziało pornografię. Eksperci podkreślają, że prowadzi to do wytworzenia u dzieci niezdrowych poglądów na temat seksu, narażając je na ryzyko ze strony przestępców seksualnych i zapewne powstrzymując je przed zgłaszaniem nadużyć.
Propozycje, aby ludzie potwierdzali swój wiek przed dostępem do treści pornograficznych w internecie, zostały po raz pierwszy wprowadzone w ramach ustawy o gospodarce cyfrowej w 2017 r., ale rząd nigdy ich nie egzekwował. Zostały oficjalnie porzucone w 2019 r., gdy obiecano, że ten sam efekt może zostać osiągnięte "innymi środkami". Kiedy w 2021 r. został przedstawiony pierwszy projekt ustawy o bezpieczeństwie w sieci, organizacje zajmujące się bezpieczeństwem dzieci były zszokowane, że nie zawierał tych długo obiecywanych regulacji.
"Dostęp dzieci do pornografii w sieci jest zbyt łatwy. Rodzice zasługują na spokój ducha, że ich dzieci są chronione w sieci przed oglądaniem rzeczy, których żadne dziecko nie powinno oglądać. Obecnie wzmacniamy ustawę o bezpieczeństwie w sieci, tak by dotyczyła wszystkich stron pornograficznych, aby zapewnić osiągnięcie naszego celu, którym jest uczynienie internetu bezpieczniejszym miejscem dla dzieci" - oświadczył wiceminister ds. gospodarki cyfrowej Chris Philp.
Z drugiej strony organizacje prowadzące kampanię na rzecz zachowania praw i wolności cyfrowych ostrzegają, że technologia weryfikacji wieku, która jest już stosowana np. w grach hazardowych online, stanowi zagrożenie dla prywatności, a możliwa baza danych użytkowników filmów pornograficznych może być celem hakerów chcących ich szantażować.