Tu niezależnie od panujących na zewnątrz warunków atmosferycznych, szalejących burz czy przenikliwego zimna jest zawsze stała temperatura. Zawsze jest ciepło i jasno. Siedlec promieniuje, a ludzie zjeżdżają tu na słoneczne rekolekcje.
Znajomi, którzy widzieli we francuskim Colmar oryginał „Zmartwychwstania” Matthiasa Grünewalda, opowiadali o prawdziwej eksplozji światła emanującego z postaci Wstającego z grobu. Patrzę na płótno Adolfa Hyły (tak, tak, tego samego, który namalował najsłynniejszy obraz „Jezu, ufam Tobie”). Jest jeszcze jaśniejsze, bardziej promieniste. Ten obraz ogrzewa, otula. Coraz więcej ludzi przyjeżdża do sióstr Duszy Chrystusowej do Siedlca, by ogrzać się w promieniach Chrystusa i odkryć, jak bardzo są do Niego podobni.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz