Myśl wyrachowana: Człowiek musi otrzymać wieniec na tamtym świecie, a nie na tym.
Błąd – nie prawo
Środowiska proaborcyjne wszczęły hałas po śmierci 30-letniej kobiety, u której, jak napisała „Gazeta Wyborcza”, „nie przeprowadzono w porę aborcji”. Rzecznicy aborcji wykorzystują ten fakt do walki o przywrócenie w Polsce swobody zabijania dzieci. Próbują obudzić gniew społeczeństwa, wiążąc w tym celu nieszczęśliwe zdarzenie z orzeczeniem TK o niezgodności z Konstytucją aborcji eugenicznej. Tymczasem wyrok TK nie zakazuje interwencji medycznych, mogących skutkować śmiercią dziecka, gdy zagrożone jest życie i zdrowie matki. To kryterium nie ulega i nie ulegnie zmianie. Czy tego aborcyjni propagandziści nie wiedzą? Wiedzą, ale liczą, że nie wiedzą tego odbiorcy ich „newsów”.•
Dziwna propozycja
Przy okazji klimatycznego wzmożenia ponownie objawiła się światu Greta Thunberg. Teraz Szwedka nie jest już dziewczynką, bo osiągnęła 18 lat, nie wiadomo więc, czy z tego powodu nie wyparowała z niej część mądrości, jaką, w przekonaniu środowisk lewicowych, posiadała z racji dziecięcego wieku. Ale chyba nie, bo wypowiada się z taką samą arogancją jak wcześniej i używa nawet wulgaryzmów. Pewnie dlatego amerykański jezuita Thomas Reese zaproponował, żeby na szczycie klimatycznym w Szkocji reprezentowała… papieża. Co prawda Thunberg nie jest katoliczką, ale co z tego. Patrząc na takiego prezydenta Stanów Zjednoczonych Joego Bidena można uznać, że nie trzeba być katolikiem, żeby być katolikiem.•
Franciszek Kucharczak