Najtrudniej rozpoznać proroka w rodzinnym domu. Nieprzypadkowo przysłowie mówi, że najciemniej jest pod latarnią. Największe problemy z rozpoznaniem Mesjasza mieli ci, którzy znali Go od dziecka i mijali się z Nim na uliczkach Nazaretu. Z powątpiewaniem szemrali: Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy? Jakżeż może On teraz mówić: „Z nieba zstąpiłem”. (J 6,42)
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.