Mija 171 lat od objawień w Licheniu

Tradycyjnie, 1 maja – w rocznicę objawień Matki Bożej Licheńskiej – w lesie grąblińskim została odprawiona Msza Święta.

 

171 lat temu w tym miejscu pasterzowi Mikołajowi Sikatce przed Cudownym Obrazem (obecnie znajdującym się w bazylice) ukazała się Maryja, co dało początek licheńskiemu sanktuarium. Msza św. pod gołym niebem odprawiona została w sobotnie południe przed Kaplicą Sosny. Kaplica znajdująca się w lesie grąblińskim powstała z inicjatywy ks. proboszcza Stanisława Maniewskiego, by uchronić przed zniszczeniem pień sosny, na którym wisiał pierwotnie (do 29 września 1852 r.) obraz Matki Bożej Licheńskiej. Wymurowana w 1903 r. na miejscu gdzie rosła sosna kaplica została zniszczona w czasie II wojny światowej i następnie odbudowana. Eucharystię odprawili zakonnicy z licheńskiej wspólnoty księży marianów: ks. Rafał Krauze MIC, proboszcz tutejszej parafii oraz ks. Dariusz Hirsch MIC, duszpasterz sanktuaryjny.

– Spotkanie w lesie grąblińskim, który wybrała Matka Boża, aby przekazać swoje posłannictwo jest zakorzenione w tej ziemi od lat. Dziś mija 171 lat od objawień, gdy chciała przez swoją podobiznę do ludzi przemawiać, być z nimi blisko – mówił w homilii ks. Dariusz Hirsch MIC. – Na skraju tej leśnej ścieżki rozpoczął się kult Matki Bożej Licheńskiej. Następnie w planach Bożych był prosty pasterz, do którego przyszła tu Matka Boża, bo modlił się na różańcu, wypasając bydło, które mu zostało powierzone. Pan Bóg przez proste, zwyczajne rzeczy przemawia dziś do nas. Tego człowieka, Mikołaja, Matka Boża spotyka tu. Mówi mu, by ogłosił ludziom, że zbliża się epidemia. Nawołuje do przemiany życia, pokuty i modlitwy: odmawiajcie różaniec. W czasie pandemii, jakże ważne to słowa, dotykające również nas, naszego szczęścia. Dobrze czynimy, gdy przyjmiemy to wezwanie do naszych serc i się nim przejmiemy – mówił kapłan.

Ks. Hirsch wspominał, jak jesienią ubiegłego roku poprowadził rekolekcje w niemieckim Lipsku (Leipzig), które przygotowywały do wprowadzenia wizerunku Matki Bożej Licheńskiej do parafii Polskiej Misji Katolickiej. Proboszcz tamtejszej polskiej parafii poprosił o kopię wizerunku Matki Bożej Licheńskiej i nadanie takiego wezwania parafii. Pomysł związany jest z jedną z wersji ludowej tradycji, według której pod Lipskiem w 1813 cudownie ocalał pochodzący z Izabelina (wieś pod Licheniem) kowal, Tomasz Kłossowski. To właśnie z jego osobą wiązane jest pojawienie się obrazu Matki Bożej na sośnie w lesie grąblińskim. – Polacy, którzy przybywali tu i się modlili, a teraz przez różne sytuacje rodzinne, zawodowe, przebywają w Lipsku, tworzą tam polską wspólnotę, zapragnęli, by królowała im Bolesna Pani Licheńska – wyjaśnił homileta, wspominając doświadczenie rekolekcji w dobie pandemii, gdy obowiązywały zapisy dla osób biorących udział w mszach i inne ograniczenia.

Dwa lata po objawieniach pasterzowi Mikołajowi, zgodnie z ostrzeżeniem Maryi, do Lichenia dotarła epidemia cholery – wiele osób znajdowało w tym miejscu ratunek, wymodliwszy swoje zdrowie i ocalenie. – Chcemy się tu, w tej scenerii grąblińskiego lasu, modlić. W tym miejscu, gdzie z miłosierdzia Bożego przyszła Maryja, by nas upomnieć. Nawróćmy się i czyńmy pokutę. Odmawiajmy różaniec. Poprawmy się i nie grzeszmy więcej. Dziś to wezwanie będzie spełnione także w tym, że odprawiamy tu Eucharystię – dziękczynienie – mówił zakonnik.

Miejsce objawień Matki Bożej Licheńskiej znajduje się w drodze między Koninem a Licheniem – około 2 kilometrów od głównej części sanktuarium. Bramy lasu są obecnie otwarte od 7 do 20. W dniach 1-3 maja 2021 r. pielgrzymi mogą dotrzeć tutaj linią specjalną autobusu Miejskiego Zakładu Komunikacji w Koninie, który odjeżdża z przystanku przy konińskim dworcu PKP o godzinach: 9:00, 10:45, 13:00 oraz 15:00.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..