– Decyzja życia za klauzurą to gest niewiasty z Ewangelii, która rozbiła flakon wonności i rozlała je na stopy Chrystusa – mówi przeorysza imbramowickich norbertanek, s. Faustyna – Maria Przybysz.
Bóg jest wart, żeby „zmarnować” dla Niego nasze dary i talenty – dodaje. Według niej ta scena pozwala zrozumieć sens ich życia w ścisłym zamknięciu, gdzie z ludzkiego punktu widzenia marnują je. – Są u nas siostry z talentami aktorskimi, artystycznymi, językowymi, naukowymi, których nie mają możliwości wykorzystać, spędzając wiele godzin na modlitwie i zwyczajnej domowej pracy. Ale modląc się, wylewamy na stopy Jezusa wonne olejki w przekonaniu, że jedynym celem życia jest uwielbianie Go. Chcemy Mu oddać nie to, co nam zbywa, ale to, co jest dla nas największą wartością, bo zasługuje na więcej niż wszystkie dobra świata.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Barbara Gruszka-Zych