Ok. 150-200 obiektów gastronomicznych otworzyło się, pomimo obowiązujących obostrzeń przeciwepidemicznych - powiedziała w poniedziałek wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk. Dodała, że decyzja o uruchomieniu handlu w centrach może zostać ogłoszona jutro lub pojutrze.
Wiceminister wskazała, że mimo obowiązujących obostrzeń przeciwepidemicznych otworzyło się około 150-200 lokali gastronomicznych, co - jak zaznaczyła - jest znacznie mniejszą liczbą, niż zapowiadali w ubiegłym tygodniu przedstawiciele branży. Zaznaczyła, że przedsiębiorcy, którzy zdecydowali się nie przestrzegać obostrzeń, nie będą mogli skorzystać z pomocy, jaką przewiduje tarcza branżowa i tarcza finansowa PFR 2.0. "Środki finansowe z budżetu muszą być kierowane do tych, którzy przestrzegają prawa" - powiedziała w RMF FM Semeniuk.
Pytana o decyzje sądów, które orzekły, że sanepid nie ma podstaw do nakładania kar na przedsiębiorców otwierających swoje biznesy, Semeniuk powiedziała, że "są to indywidualne przykłady (...), nie są to wyroki ostateczne". Zaznaczyła też, że rozporządzenie Rady Ministrów, na podstawie którego wprowadzono ograniczenia, jest obowiązującą wykładnią prawną.
Pytana, czy zapowiadane od 1 lutego uruchomienie centrów handlowych oznacza, że otwarte mogą zostać też lokale gastronomiczne w galeriach, wskazała, że "innym tematem jest otwarcie gastronomii, a innym otwarcie sklepów". "Otwieramy te pomieszczenia, w których nie dochodzi do kumulacji dużej liczby osób w dłuższym czasie" - zaznaczyła. Dodała, że decyzja o odmrożeniu centrów handlowych pod warunkiem przestrzegania tzw. dodatkowych warunków bezpieczeństwa, może zostać ogłoszona jutro lub pojutrze.