W imieniu wszystkich misjonarek i misjonarzy oraz tych, którzy wkrótce wyruszą na misyjne szlaki, składam serdeczne podziękowanie za Waszą modlitwę i ofiarność, za troskę o misje w świecie − napisał bp Jerzy Mazur SVD, przewodniczący Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Misji, w komunikacie na Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom przypadający 6 stycznia.
Uroczystość Objawienia Pańskiego w Kościele w Polsce przeżywana jest jako czas wsparcia materialnego i duchowego kapłanów, zakonników, sióstr zakonnych i świeckich pracujących na misjach. W tym roku wydarzeniu towarzyszą słowa „Eucharystia objawieniem miłości”.
W tym kontekście bp Mazur wskazał przykład świętych Kościoła, którzy „nosili w sercu przeogromną miłość do Jezusa Eucharystycznego. Byli ludźmi głębokiej adoracji. Modlitwy pełnej żaru”. „Niech ich przykład zachęci nas do tego, abyśmy rozpalili w sobie cześć dla Jezusa Eucharystycznego i z miłością przeżywali Jego sakramentalną obecność wśród nas” – podkreślił bp Mazur.
Przewodniczący Komisji ds. Misji zwrócił uwagę na przykład misjonarzy, którzy pracując często w niezwykle trudnych warunkach czerpali siłę od Jezusa eucharystycznego. „Gdybym nie przyjmowała codziennie Eucharystii, nie miałabym sił pracować”, mówiła Sługa Boża dr Wanda Błeńska, która swoje życie poświęciła leczeniu trędowatych w Ugandzie. Bp Mazur przypomniał też werbistę o. Mariana Żelazka, posługującego w Indiach, który podkreślał, że „tylko misjonarz żyjący głęboką wiarą, uprzejmy, i tak zwyczajnie dobry, może przybliżyć ludziom Chrystusa”.
Dziękując kapłanom, siostrom i braciom zakonnym, osobom konsekrowanym oraz świeckim
za ich ofiarną posługę, bp Mazur przypomniał, że w 99 krajach misyjnych, w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach, w Afryce i Azji, w Oceanii i Alasce pracuje 1883 misjonarzy. Żyjąc pośród wspólnot, do jakich zostali posłani, dzielą się prawdą o Chrystusie z tymi, którzy często jeszcze o nim nie słyszeli, niosą nadzieję i pocieszenie, ale też bezinteresowną materialną pomoc potrzebującym i cierpiącym. „By mogli skutecznie służyć ubogim i cierpiącym, potrzebują naszego zaangażowania duchowego i materialnego” − napisał przewodniczący Komisji ds. Misji.
Publikujemy pełny tekst komunikatu:
Komunikat przewodniczącego Komisji Episkopatu Polski ds. Misji
na Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom
przypadający w Uroczystość Objawienia Pańskiego
6 stycznia 2021 r.
Umiłowani w Chrystusie Panu, Bracia i Siostry!
W atmosferze świątecznej przeżywamy tajemnicę Słowa Wcielonego, które „stało się ciałem i zamieszkała wśród nas” (J 1,14). Święto Epifanii, które dzisiaj obchodzimy odnosi się do Objawienia się Jezusa – Światłości świata – wszystkim narodom. W Boże Narodzenie świętowaliśmy przyjście Boga na świat w skrytości stajni betlejemskiej, dzisiaj przeżywamy przyjście odwiecznego Słowa Ojca dla zbawienia wszystkich narodów.
Mędrcy ze Wschodu poszukujący Nowonarodzonego Zbawiciela, ujrzeli gwiazdę, ruszyli w drogę i przybyli do Betlejem pokonując wszelkie przeszkody – w tym Heroda – aby spotkać się z Chrystusem i oddać Mu pokłon. Stali się oni uosobieniem ludów pogańskich i świata ówczesnej nauki.
Rozważając tajemnicę Objawienia Pańskiego, przeżywamy dziś Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom. Wraz z całym Kościołem modlimy się za ludy i narody, które jeszcze nie słyszały o Chrystusie i nie poznały Ewangelii. W nawiązaniu do trzyletniego programu duszpasterskiego, obchodzimy ten dzień pod hasłem: „Eucharystia objawieniem miłości”. Uświadamiamy sobie, że wciągu wieków wielcy Święci nosili w sercu przeogromną miłość do Jezusa Eucharystycznego. Byli ludźmi głębokiej adoracji. Modlitwy pełnej żaru. Zawstydzają nas swoim pragnieniem całkowitego pogrążenia się w Bogu i zjednoczenia z Chrystusem. Oni nie liczyli czasu przeznaczonego na adorację. Nie trzeba było żadnego przykazania, które zachęcałoby ich do Komunii Świętej. Kiedy uwierzyli w realną obecność Jezusa w Eucharystii, gotowi byli zostawić wszystko, aby trwać w adoracji, uwielbieniu, zachwycie przed Jezusem utajonym w Najświętszym Sakramencie. Jeśli byli kapłanami, jak Ojciec Pio, tracili poczucie czasu podczas odprawiania Mszy Świętej. Popadali w ekstazę, która zmieniała wygląd ich twarzy. Zjednoczeni z Panem, nie chcieli wracać do rzeczywistości ziemskiej, gdyż ta już ich nie cieszyła. To, co ziemskie, stawało się znikome i marne, niegodne uwagi wobec Jezusa.
Sługa Boża, dr Wanda Błeńska, która swe życie poświęciła leczeniu trędowatych w Ugandzie, wyznała: „Gdybym nie przyjmowała codziennie Eucharystii, nie miałabym sił pracować”. Eucharystia była szkołą poświęcenia i miłości braterskiej dla sługi Bożego o. Mariana Żelazka, misjonarza werbisty, który poświęcił się służbie trędowatym w Indiach. Mówił on: „Tylko misjonarz żyjący głęboką wiarą, uprzejmy, i tak zwyczajnie dobry, może przybliżyć ludziom Chrystusa”.
Niech ich przykład zachęci nas do tego, abyśmy rozpalili w sobie cześć dla Jezusa Eucharystycznego i z miłością przeżywali Jego sakramentalną obecność wśród nas. Miłość ma prawo do naszej miłości. Bóg dał nam serca, abyśmy byli zdolni i my kochać Jezusa objawiającego nam i Trzem Mędrcom swą miłość w Eucharystii.
Obecna sytuacja zmienia rzeczywistość, w której żyjemy, ale zapewne zmienia również i nas samych. Wierzmy, że dzięki wysiłkowi ludzi i naszej wspólnej modlitwie, Boża łaska pomoże przeżyć nam ten trudny czas niepokojów i obaw.