Miłość – oto właściwy motyw postępowania i środowisko życia w niebie.
W połowie lat 80. w klasztorze franciszkanów umierał brat Anzelm, prosty zakonnik, który przez lata dbał o zaopatrzenie nowicjatu. Jednym z nowicjuszy był wtedy Syrach Janicki, obecny wykładowca i ojciec duchowny seminarium franciszkanów w Katowicach-Panewnikach. Dobrze pamięta tamtą scenę. Wszyscy bracia zeszli się w celi konającego. Gwardian namaścił go olejami i zapytał: „Bracie, czy nie boisz się, że staniesz na sądzie przed Bogiem?”. Wtedy brat Anzelm odpowiedział: „Nie, nie boję się, bo ja w życiu nikogo nie osądziłem”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak