- Bon turystyczny to jest pierwszy duży krok w rozwoju Polski w kierunku państwa bardzo silnego turystycznie - powiedział premier Mateusz Morawiecki w Szczecinku. Podkreślił, że rząd chce wesprzeć branżę turystyczną w Polsce, która ucierpiała z powodu epidemii koronawirusa.
Premier w Szczecinku podczas spotkania z mediami mówił o tym, że na skutek epidemii koronawirusa wiele sektorów gospodarczych w Polsce ucierpiało. Wymienił branżę turystyczną jako tę, która ucierpiała najmocniej. Przypomniał, że rząd zaproponował - z inspiracji prezydenta Andrzeja Dudy - bon turystyczny. Podał, że wprowadzenie go da branży turystycznej w Polsce wsparcie w wysokości 4 mld zł. Zapewnił, że rząd będzie gotów do szybkiego wdrożenia bonu turystycznego, gdy stosowna ustawa zostanie przyjęta przez Sejm i Senat.
Podał również, że łączna pula środków dla woj. zachodniopomorskiego na ratowanie firm i miejsc pracy wynosi obecnie prawie 3,5 mld zł. "To kilkanaście małych, średnich i większych firm, które skorzystały z pomocy na ratowanie miejsc pracy. To może nawet ponad 200 tys. uratowanych miejsc pracy w woj. zachodniopomorskim" - powiedział.
"Chcę zachęcić wszystkich Polaków, do korzystania z pięknej polskiej bazy turystycznej. (...) Bon turystyczny to jest pierwszy duży krok w rozwoju Polski w kierunku państwa bardzo silnego turystycznie" - podkreślił Morawiecki.
Ocenił, że Polska już jest "środkowoeuropejską potęgą turystyczną". "Ale chcemy poprzez renowacje zamków, pałaców, dworków, różnych miejsc architektury, miejsc pamięci, miejsc polskiej kultury, ale także poprzez promocje Polski za granicą spowodować, że tutaj, do woj. zachodniopomorskiego i do wielu innych pięknych zakątków w Polsce, przybywać będą nie tylko polskie rodziny, (...) ale także będziemy przyciągać w najbliższych latach coraz więcej turystów ze świata. Polska będzie zachwycać naszych przyjaciół z zagranicy swoim pięknem, a fundusze, które przeznaczmy na rozwój turystyki, przyczynią się do tego wydatnie" - powiedział.