W domu idealnie czysto. Sama posprzątała. I uprała. I namalowała piękny świat.
Wtedy, w połowie lat 70., gdy się urodziła, takie dzieci oddawało się do zakładów. Wielu rodziców nie dawało rady, szczególnie gdy dzieci, tak jak ona, rodziły się na wsi. Wiadomo – na wsi trudniej i o opiekę, i o rehabilitację, i o akceptację. Małgosia z porażeniem mózgowym, które wyłączyło jej ręce i mocno utrudniło mowę, miała szczęście – los jej dał dobrych rodziców. Kochali ją, wspierali, wychowali na mądrą kobietę. A gdy dziś 7-letnia córka Małgosi śpiewa: „Cudownych rodziców mam”, to trochę śpiewa o niej i o tacie Darku, a trochę o dziadkach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska