Jak zachować pokój serca, nawet podczas zawału serca?
To, czego dziś najbardziej brakuje zabieganemu człowiekowi, to właśnie pokój serca. Niepokój i wzburzenie nigdy nie pochodzą od Boga. On pragnie, by nasze serce zanurzone było w pokoju. Jak go osiągnąć?
"Jeśli chcemy jeszcze w tym życiu cieszyć się pokojem raju, trzeba nam się przyzwyczaić do zażyłej, pokornej i miłosnej rozmowy z Nim" - radził brat Wawrzyniec od Zmartwychwstania.
Przeczytaj też: Zachowaj spokój
"To było na Górze Świętej Anny. Kończyły się rekolekcje i modliłem się nad pewną osobą o uwolnienie - opowiada o. Rafał Kogut w najnowszym numerze "GN". - Nagle poczułem ogromny ból w górnej części klatki piersiowej, a później zimny pot. Tabletki przeciwbólowe nie zadziałały. Wiedziałem, że to coś poważniejszego. Zacząłem powtarzać imię Jezus. Przeszedł pokój serca. Zrobili mi w szpitalu EKG i nagle pojawił się przy mnie cały personel. Okazało się, że to rozległy zawał serca. Przewieziono mnie do Opola. Cały czas powtarzałem imię "Jezus", aż do momentu, kiedy znalazłem się na sali operacyjnej. Nie było paniki. Cały czas towarzyszył mi pokój serca".
Jak zachować pokój serca w każdych okolicznościach życia i gdzie jest jego źródło, przeczytacie w najnowszym (03/2020) numerze "GN" w artykule Marcina Jakimowicza "AAA. Pokój serca wynajmę".
Zapraszamy do lektury!
Gość Niedzielny 3/2020Możecie zamówić również e-wydanie numeru.
Zachęcamy do darmowego założenia konta i logowania się w naszym serwisie (można za pośrednictwem Google i Facebooka). Przypominamy, że tylko zalogowani użytkownicy będą mogli brać udział w dyskusjach oraz komentować artykuły na gosc.pl. Zalogowanie się w serwisie „Gościa” daje też dodatkowe możliwości, z których warto skorzystać, takie jak założenie własnego bloga lub strony internetowej, wzięcie udziału w konkursie, dodanie zaproszenia na wydarzenie w swojej okolicy, a także uzyskanie dostępu do wybranych treści i serwisów specjalnych. Zapraszamy.
red.