PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe partii Jarosława Gowina za 2018 r. przez niewielką kwotę 233,18 zł - podała wtorkowa "Rzeczpospolita". To opłata za korzystanie z mediów w lokalu udostępnionym komitetowi wyborczemu przez partię Porozumienie.
Dziennik podkreśla jednak, że pomimo małej kwoty zakwestionowanej podczas weryfikacji sprawozdań, prawo jest bezwzględne i dokumenty PKW musiała odrzucić. Porozumienie nie odczuje jednak straty subwencji z budżetu państwa, ponieważ jej nie pobierało - tłumaczy gazeta.
Partia Gowina to nie jedyne ugrupowanie, którego sprawozdanie kwestionuje PKW - podobny los spotkał Ruch Narodowy i partię zmarłego we wrześniu ojca premiera - Konrada Morawieckiego Wolni i Solidarni. W jej przypadku błędnie przyjmowano wpłaty na kampanię - tłumaczy Rz.
Gazeta zaznacza, że nie muszą to być jedyne ugrupowania z problemami w rozliczaniach, bo PKW nie wszystkie jeszcze zbadała, choć wiadomo już, że żadna z partii otrzymujących subwencje rządowe nie zrobiła błędów powodujących ich utratę.