Dwa razy podczas seminaryjnej formacji, najpierw podczas święceń diakonatu, a potem prezbiteratu, każdy z kandydatów podchodzi do biskupa, który udziela tych święceń, by mogli przyrzec ordynariuszowi cześć i posłuszeństwo.
Kandydat klęka przed biskupem, wkłada swe dłonie w jego dłonie, a ten, jeżeli jest ordynariuszem święconego, pyta: „Czy mnie i moim następcom przyrzekasz cześć i posłuszeństwo?”. A gdy nie jest ordynariuszem, pytanie brzmi następująco: „Czy swojemu ordynariuszowi przyrzekasz cześć i posłuszeństwo?”. Gdy kandydat odpowie: „Przyrzekam”, biskup kończy: „Niech Bóg, który rozpoczął w tobie dobre dzieło, sam go dokona”. Te słowa to parafraza słuchanego dziś fragmentu Listu do Filipian: „Mam właśnie ufność, że Ten, który zapoczątkował w was dobre dzieło, dokończy go do dnia Chrystusa Jezusa”. To słowa pełne ufności, napisane w początkowej części. Forma antycznego listu nakazywała, by po wskazaniu autora i adresatów nastąpiło pozdrowienie, a potem dziękczynienie. Autorzy pogańscy dziękowali bogom, a św. Paweł dziękuje jedynemu Bogu. I dziękuje za różne sprawy. Na przykład w Liście do Rzymian – za wiarę chrześcijan Wiecznego Miasta. W dziękczynieniu zanoszonym za chrześcijan z Filippi św. Paweł podkreśla „ich udział w szerzeniu Ewangelii od pierwszego dnia, aż do chwili obecnej”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Zbigniew Niemirski