Usłyszałem zarzut przekroczenia uprawnień, nie przyznałem się do winy - poinformował w poniedziałek poseł PO Sławomir Neumann po przesłuchaniu w prokuraturze w Jeleniej Górze. Jak dodał, oczekuje szybkiego skierowania aktu oskarżenia do sądu, by mógł się bronić.
Polityk został wezwany do prokuratury w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w mazowieckim NFZ w 2013 r; Neumann był wówczas wiceministrem zdrowia. Rzecznik jeleniogórskiej prokuratury prok. Tomasz Czułowski podał wcześniej, że posłowi PO ma zostać ogłoszony zarzut ws. nieprawidłowości przy kontraktowaniu usług medycznych z zakresu okulistyki w mazowieckim NFZ w 2013 r.
Jak wcześniej podawała w komunikacie Prokuratura Krajowa, efektem działań Neumanna w resorcie zdrowia było "osiągnięcie korzyści majątkowych w wysokości 13,5 miliona złotych przez warszawską klinikę medyczną, która bezprawnie pobierała od pacjentów opłaty za zabiegi finansowane w rzeczywistości przez Narodowy Fundusz Zdrowia".
"Mimo wykrytych nieprawidłowości Narodowy Fundusz Zdrowia - wskutek nacisków wiceministra Neumanna - wycofał się z wypowiedzenia klinice kontraktu i przedłużył go na kolejny rok" - podała wcześniej PK. Według Prokuratury Krajowej, z ustaleń śledztwa wynika, że gdy we wrześniu 2013 roku Narodowy Fundusz Zdrowia zerwał umowę z nieuczciwą kliniką, Neumann "podejmował w jej interesie liczne bezprawne działania".