Szwajcarska Konferencja Biskupia (CES) rozważa wprowadzenie w seminariach duchownych zajęć z wychowania seksualnego. Zamierza także z urzędu informować wymiar sprawiedliwości o wszystkich przypadkach nadużyć seksualnych.
Tymi propozycjami wypracowanymi przez komisję episkopatu ds. nadużyć seksualnych w Kościele zajmuje się CES na swym zgromadzeniu plenarnym w dniach 3-5 września w Sankt Gallen.
Zgodnie z aktualnie obowiązującymi wytycznymi episkopatu przypadki nadużyć w Kościele są już zgłaszane do wymiaru sprawiedliwości, jednak ich dorosłe ofiary mają prawo prosić, by ich przypadek nie był przedstawiany władzom świeckim. Według propozycji komisji nie byłoby to już możliwe.
Według rzeczniczki CES, Encarnación Berger-Lobato chodzi tu o dodatkowy element jawności, bowiem „to prawo weta było źle odbierane przez opinię publiczną, która mogła myśleć, że [Kościół] chce ukryć fakty”. Przyznała jednocześnie, że biskupi muszą rozważyć, czy nie doprowadzi to do sytuacji, w której ofiary w ogóle nie będą chciały się ujawniać.
Poinformowała, że od 2010 r. 283 osoby zgłosiły Kościołowi katolickiemu przypadki nadużyć. Większość z nich dotyczyła sytuacji sprzed 30-40 lat. W latach 2011-2016 było od 11 do 24 zgłoszeń rocznie, zaś w 2017 r. - 65, co było związane z wydanym w grudniu 2016 r. przez biskupów apelem o ich zgłaszanie.
Gdy chodzi o prewencję nadużyć seksualnych, rozważane jest wprowadzenie w seminariach duchownych zajęć z wychowania seksualnego i/lub ewaluacji kandydatów do kapłaństwa, mającej na celu wykrycie znaków niezgodności ich zachowań z posługą kapłańską. - Mogę sobie wyobrazić, że przyszli księża, za ich zgodą, powinni przejść "przegląd" dotyczący ich relacji z własną seksualnością - oświadczył szef zespołu ekspertów episkopatu Giorgio Prestele na łamach „Le Matin Dimanche”.
Jednak rzeczniczka CES zastrzegła, że decyzje w tych sprawach nie zapadną od razu, na obecnym zgromadzeniu konferencji.