Jedyne takie objawienie na świecie – bez słownego przesłania. Do Knock 26 sierpnia przybywa papież Franciszek.
Jedenastoletni Patrick Hill tego wieczoru odpoczywał w chatce swojej cioci. Cały dzień kopał torf i darń na bagnisku, potem zwoził je w koszach zawieszonych na grzbiecie osiołka do domu krewnej. Około ósmej wpadł tam kolega – Dominick Byrne – krzycząc: „Chodźcie szybko do kościółka, zobaczcie cudowne światła i piękny widok!”. Pobiegli w czwórkę: Patrick, Dominick, John Durkan i mały John Curry. Po prawie bezdeszczowym dniu wieczorem zaczęło mocno lać.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Kerner