W przekazanej we wtorek odpowiedzi na zalecenia KE ws. praworządności, Polska potwierdziła swoje zaangażowanie na rzecz skutecznego rozwiązania sporu z Komisją i zadeklarowała gotowość do prowadzenia dalszego dialogu - poinformowało biuro prasowe MSZ.
Jak dodał resort, w przygotowanym przez polski rząd dokumencie podkreślono, że "determinacja rządu RP ws. przeprowadzenia reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce jest odpowiedzią na oczekiwania społeczne w tym zakresie", zaś przyjęte rozwiązania "nie odbiegają od funkcjonujących w pozostałych państwach UE".
"Reforma wymiaru sprawiedliwości w Polsce ma na celu zwiększenie jego wydajności i skuteczności oraz przywrócenie niezbędnej równowagi między władzą wykonawczą, ustawodawczą i sądowniczą przy zachowaniu wszystkich gwarancji niezależności sądownictwa i niezawisłości sędziów" - oświadczyło MSZ.
Według resortu dyplomacji, celem wprowadzonych rozwiązań jest ponadto "zapewnienie odpowiednich mechanizmów zapobiegających problemom i patologiom, z którymi od lat boryka się polski wymiar sprawiedliwości i których dotychczas nie udało się rozwiązać staraniami samego środowiska sędziowskiego". "Strona polska jest przekonana, że wszystkie te rozwiązania przyniosą pozytywny rezultat skutkujący zwiększeniem efektywności wymiaru sprawiedliwości w Polsce" - dodano w komunikacie.
Zaznaczono jednocześnie, że przekazane Komisji stanowisko jest "wynikiem szczegółowej analizy" zastrzeżeń podniesionych przez KE.
Rząd Polski nie wycofuje się z żadnych przyjętych rozwiązań dotyczących wymiaru sprawiedliwości i odrzuca zarzuty stawiane przez KE, ale jest gotowy do wspólnej oceny rezultatów przyjętych zmian - wynika z odpowiedzi Warszawy na rekomendacje KE, do których dotarła PAP. "Polska zwraca się do Komisji o wstrzemięźliwość w dokonywaniu przedwczesnych ocen wprowadzanych zmian do czasu ich pełnej implementacji. Strona polska wyraża gotowość do wspólnej ewaluacji z Komisją Europejską rezultatów przyjętych rozwiązań" - czytamy w piśmie. Władze w Warszawie deklarują też chęć kontynuowania dialogu z KE, by wypracować rozwiązania satysfakcjonujące obie strony.
Komisja Europejska uruchomiła w grudniu 2017 roku wobec Polski procedurę z art. 7.1. unijnego traktatu, która przewiduje, że na uzasadniony wniosek jednej trzeciej państw członkowskich, Parlamentu Europejskiego lub Komisji Europejskiej, Rada UE (składająca się z przedstawicieli wszystkich państw członkowskich) większością czterech piątych, po uzyskaniu zgody PE, może stwierdzić istnienie wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia przez kraj członkowski wartości unijnych.
W przyjętych wówczas zaleceniach, Komisja wskazała, jakie działania muszą podjąć polskie władze, aby odpowiedzieć na jej zastrzeżenia. Chodzi m.in. o wprowadzenie zmian do ustawy o Sądzie Najwyższym, w tym o niestosowanie obniżonego wieku emerytalnego wobec obecnych sędziów.
Komisja domaga się też zmiany w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa. Chce, by nie przerywano kadencji sędziów-członków Rady i zapewnienia, aby nowy system gwarantował wybór sędziów-członków przez przedstawicieli środowiska sędziowskiego. Innym z zaleceń jest "przywrócenie niezależności i legitymacji Trybunału Konstytucyjnego przez zapewnienie, aby prezes i wiceprezes (TK) byli wybierani zgodnie z prawem oraz aby wyroki Trybunału były publikowane i w całości wykonywane".
Na początku marca działania KE wobec Polski poparł europarlament, wzywając jednocześnie Radę UE do "podjęcia szybkich działań" przewidzianych w art. 7.1.