Od najmniejszego miasta w Polsce największa wieś jest większa ponad 25 razy. Mieszkańcy Kóz wcale jednak nie spieszą się do życia w mieście.
Gdzie te kozy? – zastanawiamy się, spacerując po nietypowej wsi przylegającej do Bielska-Białej. Wydawałoby się, że nazwa zobowiązuje. Tymczasem jedyną kozą, jaką tu spotykamy, jest drewniana zabawka sprzedawana na tutejszym targu. W Kozach brakuje nie tylko kóz, ale i rolników. – Kilku może by się znalazło – uśmiecha się wójt Krzysztof Fiałkowski. Jednak jak na wieś liczącą 12 902 mieszkańców – kilku to faktycznie niewiele.
Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!
Szymon Babuchowski