Sześć osób usłyszało zarzuty wyłudzenia odszkodowań, oszustw i działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Podejrzani mieli "polować" na innych kierowców, doprowadzać do kolizji drogowych i dzięki temu wyłudzić odszkodowania w kwocie nawet 2 mln zł.
"Sposób działania podejrzanych polegał na tym, że wcześniej zakupionymi samochodami +polowali+ na innych kierowców na terenie Poznania i innych miast Wielkopolski. W sprzyjających im sytuacjach doprowadzali do stłuczek. Występowali potem do ubezpieczalni o wypłaty odszkodowań. Innym ulubionym sposobem było celowe wjeżdżanie w wyrwy oraz dziury w drogach i świadome uszkadzanie w ten sposób samochodów. Następnie domagali się odszkodowań od zarządców dróg" - tłumaczył PAP w piątek rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak.
Jak mówił, już kilka miesięcy temu policjanci z poznańskiej drogówki zwrócili uwagę, że osoby znane im m.in. z wystąpień medialnych bardzo często wzywają ich do kolizji drogowych. "Charakterystyczne było to, że zazwyczaj do zdarzeń dochodziło niemal w tych samych miejscach, poruszali się różnymi samochodami i mieli zainstalowanie systemy kamer, mające potwierdzić ich wersję wydarzeń" - podkreślił Borowiak.
Sprawę zaczęli badać policjanci Wydziału PG Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu i jak się okazało, nazwiska tych osób figurowały w dziesiątkach spraw ubezpieczeniowych. Materiały zebrane przez funkcjonariuszy zostały już przekazane do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Do zatrzymania sześciu osób zamieszanych w tę sprawę doszło w środę. Są wśród nich m.in. działacze jednego ze znanych stowarzyszeń działających na rzecz respektowania prawa na drogach. Według wstępnych szacunków policji, suma strat może sięgnąć nawet 2 milionów złotych.
W zatrzymaniu podejrzanych brały udział grupy realizacyjne oraz funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych. Do policyjnego aresztu, za udział w tym procederze, trafiła też funkcjonariuszka KMP w Poznaniu. Jak zaznaczył Borowiak, Komendant Miejski Policji w Poznaniu jeszcze w piątek, po otrzymaniu materiałów z prokuratury, zadecyduje o uruchomieniu procedury zwolnienia jej ze służby w Policji.
Sześciu podejrzanym przedstawiono łącznie 30 zarzutów: wyłudzenia odszkodowań, oszustw, działania w zorganizowanej grupie przestępczej. "Za tego rodzaju przestępstwa grozi kara 8 lat pozbawienia wolności, a w przypadku przestępstw popełnionych w strukturach grupy przestępczej nawet do 12 lat więzienia" - zaznaczył Borowiak. Policja i Prokuratura wystąpiły już do sądu z wnioskami o areszt dla podejrzanych.