To człowiek pełen pasji. O swym doświadczeniu wiary może opowiadać z błyskiem w oku godzinami.
Autorski album Mariusza Śmiałka zaczyna się od słów: „Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych?”, a cała płyta jest odpowiedzią na to kluczowe pytanie. Usłyszymy prosty przekaz. Tylko Jezus. I koniec. Kropka.
Album rozpoczynają tradycyjne szkockie instrumenty. Nie może być inaczej; Mariusz Śmiałek od lat mieszka na Wyspach, a jego największą pasją jest opowiadanie o spotkaniu Zmartwychwstałego za pomocą dźwięków. Ma świadomość, że to odgórny prezent, jaki otrzymał, i konkretne wypełnienie zapewnienia psalmisty: „Raduj się w Panu, a On spełni pragnienia twojego serca”. Gra w zespole z rodziną!
Piosenki momentalnie wpadają w ucho, są świetnie zrealizowane. To owoc spotkania autora z Mirosławem Hoduniem, który zamiłowanie do muzyki wyssał z mlekiem matki. „Tylko Jezus” to nie jednorazowe wydarzenie, ale projekt na wieczność – wyjaśniają muzycy. Czy tymi dźwiękami można się modlić? – to pierwsze pytanie, które stawiam sobie, słuchając podobnych krążków. Można. Testowałem (uspokajam: nie, nie na zwierzętach).
– Cel i misja są proste: idźcie i śpiewajcie Dobrą Nowinę. Chcę opowiedzieć o tym, że Jezus jest jedynym rozwiązaniem, jedynym Zbawicielem – opowiada Śmiałek (na teledysku do jednej z piosenek zobaczymy, jak śpiewa dla 35 tysięcy ludzi zgromadzonych na Stadionie Narodowym w czasie tegorocznych lipcowych rekolekcji z o. Johnem Bashoborą). Muzyczne poczynania zespołu możesz śledzić na stronie: www.onlyjesus.co.uk.
*
Mariusz Śmiałek z zespołem TYLKO JEZUS. onlyjesus.co.uk 2017 r.
TYLKO JEZUS - NIE MA INNEGO - Mariusz Śmiałek / teledysk
J3,30 GRUPA
Marcin Jakimowicz