Stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości ws. przedstawionych przez prezydenta projektów ustaw o KRS i SN zostanie przedstawione po dokonaniu ich szczegółowej analizy - powiedział we wtorek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
We wtorek po południu prezydenckie projekty ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym zostały złożone do marszałka Sejmu.
Minister sprawiedliwości, pytany przez PAP o ocenę zawartych w nich zapisów, odparł, że na razie "jest na to zdecydowanie za wcześnie". "Trzeba się najpierw zapoznać z tymi projektami, z ich szczegółami, jak poszczególne zapisy korespondują z innymi zapisami. Jak dokonamy szczegółowej analizy tych projektów, to wtedy oczywiście zajmiemy stanowisko" - powiedział.
Odnosząc się do propozycji prezydenta ws. wyboru członków KRS oraz ws. Sądu Najwyższego, powiedział, że chciałby zapoznać się ze szczegółami tych zapisów. "Nie da się ocenić jednego elementu, bez spojrzenie na całość projektu" - powiedział. "Cieszę się, że prezydent, jako głowa państwa odpowiedzialna za prawidłowe działanie porządku konstytucyjnego, dostrzegł, że większość 3/5 w Sejmie do wyboru członków KRS, może doprowadzić do paraliżu państwa w obszarze wymiaru sprawiedliwości" - ocenił szef resortu sprawiedliwości.
Dodał, że propozycje prezydenta "traktuje jako poszukiwanie jakiegoś rozwiązania".
Dopytywany, czy po upublicznieniu prezydenckich ustaw, chciałby spotkać się z prezydentem Andrzejem Dudą, Ziobro przypomniał, że przed upublicznieniem prezydenckich projektów wyrażał gotowość do takiego spotkania. "Prezydent nie widział wtedy powodu do spotkania, to teraz nie sądzę, aby jakiś szczególny powód nastąpił, skoro Andrzej Duda już upublicznił te projekty" - oświadczył.
Powiedział jednocześnie, że jeśli prezydent wyjdzie z inicjatywą spotkania, to nie odmówi. "Zawsze mogę rozmawiać" - podkreślił.
Prezydencki projekt ustawy o SN wprowadza m.in.: możliwość wniesienia do SN skargi na prawomocne orzeczenie każdego sądu, zapis by sędziowie SN przechodzili w stan spoczynku w wieku 65 lat z możliwością wystąpienia do prezydenta o przedłużenie orzekania oraz utworzenie Izby Dyscyplinarnej z udziałem ławników. Zgodnie z nim skargę nadzwyczajną do SN wnosiłoby się, przez trzy lata od wejścia ustawy w życie, w terminie 5 lat od uprawomocnienia skarżonego orzeczenia; mogłaby ona być wniesiona w sprawach, które uprawomocniły się po 17 października 1997 r. Skargi nadzwyczajne miałyby być generalnie badane przez dwóch sędziów SN i jednego ławnika SN.
Projekt ustawy o KRS zakłada m.in, że obecni członkowie KRS-sędziowie pełnią swe funkcje do dnia rozpoczęcia wspólnej kadencji wszystkich członków Rady-sędziów, wybranych na nowych zasadach przez Sejm (dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie - PAP). Sejm wybierałby nowych członków KRS-sędziów większością 3/5 głosów na wspólną czteroletnią kadencję; w przypadku klinczu każdy poseł mógłby głosować w imiennym głosowaniu tylko na jednego kandydata spośród zgłoszonych. Kandydatów na członków KRS-sędziów mogłyby zgłaszać Sejmowi tylko: grupa co najmniej 2 tys. pełnoletnich obywateli korzystających z pełni praw publicznych oraz grupa co najmniej 25 sędziów, bez sędziów w stanie spoczynku.