Marysia w „Poszukiwanym, poszukiwanej” sprawdzała zawartość cukru w cukrze. My badaliśmy zawartość wyspy w wyspie. W najpiękniejszych okolicznościach przyrody, jakie dotąd widziałem.
To będzie inna opowieść niż dotychczasowe. Dlaczego? Bo Mljet, który majaczy już na horyzoncie, jest wyspą dziką i na szczęście wciąż najmniej odkrytą przez tabuny turystów, hurtowo wybierających kierunek: Chorwacja. Do kraju, w którym Hajduk Split i Dynamo Zagrzeb toczą od kilkudziesięciu lat „vječni derbi”, należy aż 698 wysp i 389 wysepek. Co sprawiło, że w redakcji „Gościa” na wakacyjną opowieść wybrano Mljet? Jest najpiękniejszy i najdzikszy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz