Zgromadzenie Ogólne wybrało w piątek Polskę na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ. W grupie państw Europy Wschodniej zastąpiła Ukrainę. W tajnym głosowaniu Polskę poparło 190 państw; wymaganych było 127 głosów, dwie delegacje wstrzymały się od głosu.
Polska rozpocznie swoją dwuletnią kadencję w RB ONZ 1 stycznia 2018 roku.
W sali Zgromadzenia Narodowego zebrały się w piątek delegacje stałych przedstawicielstw krajów członkowskich ONZ. Głosy na poszczególnych kandydatów składano na dostarczanych kartkach, które wrzucano do roznoszonych przez pracowników ONZ specjalnych urn.
Państwa starające się o niestałe członkostwo w RB musiały zdobyć dwie trzecie głosów państw Zgromadzenia Narodowego uczestniczących w głosowaniu. W przypadku obecności przedstawicieli wszystkich 193 wymagane było otrzymanie 129 głosów.
Minister spraw zagranicznych RP Witold Waszczykowski mówił w przeddzień wyborów, że obecność w Radzie Bezpieczeństwa umożliwi Polsce wywieranie politycznego wpływu na rozwiązywanie wielu konfliktów. Może się też przyczynić do rozszerzenia współpracy gospodarczej.
Oprócz Polski na dwuletnią kadencję wybrano jeszcze czterech niestałych członków Rady Bezpieczeństwa. Kuwejt zastąpił Japonię (Grupa Azji i Pacyfiku), Peru zajęło miejsce Urugwaju w Grupie Ameryki Łacińskiej i Karaibów (GRULAC). W Grupie Afrykańskiej Wybrzeże Kości Słoniowej oraz Gwinea Równikowa zostały wybrane na miejsca zwolnione przez Senegal i Egipt.
Zgromadzenie Narodowe przeprowadziło zarazem wybory uzupełniające w grupie państw Europy Zachodniej i Innych (WEOG). W rezultacie porozumienia o podziale dwuletniej kadencji z Włochami miejsce w RB otrzymała na rok 2018 Holandia.
Od grudnia 2016 r., kiedy Bułgaria wycofała się z batalii o niestałe miejsce w RB, Polska była jedynym kandydatem grupy EEG.
Polska zgłosiła swoją kandydaturę do RB w roku 2009. Kampanię wyborczą prowadziła pod hasłem "Solidarność-Odpowiedzialność-Zaangażowanie". Według źródeł PAP niezależnie do MSZ w Warszawie w kampanię zaangażowało się mocno Stałe Przedstawicielstwo RP przy ONZ w Nowym Jorku, a także placówki dyplomatyczne na całym świecie. W czasie kampanii wyborczej Polska nawiązała też relacje z tymi nielicznymi krajami członkami ONZ, z którymi jeszcze nie miała stosunków dyplomatycznych.