Chrześcijanin nie może czcić innego krzyża niż Chrystusowy – w ten sposób kard. Elia Dalla Costa tłumaczył, dlaczego nie chce uczcić wizyty Hitlera we Florencji. Papież Franciszek zatwierdził właśnie dekret o heroiczności cnót włoskiego kardynała.
Zasługi Elii Dalla Costy docenił także żydowski Instytut Yad Vashem. Oparł się m.in. na relacji Lyi Quitt, pochodzącej z Niemiec Żydówki, która uciekła do Włoch przed Zagładą. 14-letnia wówczas Lya trafiła do kurii biskupiej, gdzie razem z innymi uchodźcami wyznania mojżeszowego spędziła noc. Następnego dnia została wysłana do jednego z klasztorów, gdzie mogła się ukryć, dzięki czemu przeżyła wojnę. Pomocy Żydom udzielało 21 florenckich domów zakonnych oraz wiele parafii. Działalność organizował sam kard. Dalla Costa, który współpracował z Żydowskim Komitetem Pomocy. Nie zawsze się udawało. Kiedy siostry misjonarki Maryi przyjęły u siebie 80 żydowskich kobiet i ich dzieci, o 3.00 w nocy do klasztoru wpadł oddział SS i faszystowskiej milicji. 30 Żydówkom udało się uratować, ponieważ skłamały, że pochodzą z Węgier. Resztę wywieziono do Auschwitz-Birkenau. Więcej szczęścia miało ponad 300 wyznawców religii mojżeszowej, którym pomógł Elia Dalla Costa. W 2012 r. został on jako pierwszy włoski kardynał wyróżniony tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jakub Jałowiczor