– Proponujemy pacjentom obie drogi: albo pro life, albo eutanazję – stwierdził Raf de Rycke, pracujący dla zakonu Braci Miłosierdzia. W szpitalach należących do belgijskiego zgromadzenia chorzy będą dostawać zastrzyki z trucizną.
Bracia Miłosierdzia pozwalają wreszcie lekarzom, którzy pracują w ich instytucjach, postępować zgodnie z sumieniem i osądem zawodowym w odniesieniu do prawa, które władza polityczna demokratycznie przyjęła 15 lat temu – stwierdził Wim Distlemans z Federalnej Komisji Eutanazji. W ten sposób najsłynniejszy belgijski zwolennik uśmiercania chorych skomentował decyzję władz szpitali psychiatrycznych należących do katolickiego zakonu. Zarząd placówek zapowiedział, że eutanazja będzie w nich przeprowadzana. Decyzję tę stara się powstrzymać generał zakonu, René Stockman, który od lat walczy z procederem zabijania chorych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jakub Jałowiczor