Spraw, w związku z którymi były premier Donald Tusk może mieć problemy, jest kilka: afera Amber Gold, prywatyzacja CIECH-u i w końcu wszystko to, co działo się po 10 kwietnia 2010 r.- liczne zaniedbania, zaniechania, łamanie prawa wprost - mówi prezes PiS-u Jarosław Kaczyński w wywiadzie, który ukaże się we wtorkowej "Gazecie Polskiej".
"Jeśli chodzi o dwie pierwsze afery, to trudno sądzić, że Donald Tusk o nich nie wiedział. Czyli miał obowiązek podjąć działania. Niepodjęcie tych działań jest przestępstwem urzędniczym" - mówi Jarosław Kaczyński.
Pytany o kandydaturę Jacka Saryusza-Wolskiego na szefa RE, odpowiada: "To człowiek proeuropejski- my jesteśmy proeuropejskimi realistami. (...) Doskonale zna politykę brukselską od salonów po zakamarki kuchni, od lat zasiada w Parlamencie Europejskim, a wcześniej był przez lata szefem UKIE (Urząd Komitetu Integracji Europejskiej), w przeciwieństwie do Tuska ma również kompetencje językowe do sprawowania funkcji w Unii. Jest jednym z najlepszych znawców spraw związanych z funkcjonowaniem wspólnoty w Europie. Powiem zatem wprost - tak, pan Jacek Saryusz-Wolski to dobry kandydat na szefa Rady Europejskiej".