Ania, żona Kuby: To było czyste szaleństwo. Kuba wyszedł i przy całej wspólnocie powiedział: „Dostałem słowo od Boga, że mam napisać hymn na ŚDM i że wygram ten konkurs”.
Zespół niemaGOtu znienacka wparował na scenę muzyki granej przez chrześcijan i od razu zrobił wielkie zamieszanie. Ich historia przypomina bajkę o Kopciuszku. Grupa zagrała kilka dni temu w Zabrzu obok TGD, Maleo Reggae Rockers i hip-hopowej śmietanki. Byłem. Szalałem pod sceną. O kapeli będzie jeszcze głośno, zobaczycie. Ich piosenki wpadają w ucho i – zapewniam – nie wypadają z niego przez długi, długi czas. „Prawdziwie nie ma Go tu, wstał, jak powiedział, Alleluja! Przez krzyż i grób do życia gnał, by nam je dać!” śpiewał z krakowską ekipą tłum.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz