Do zażegnania kryzysu związanego z Trybunałem Konstytucyjnym daleko, a już widać jego negatywne skutki dla systemu prawnego w Polsce.
Trybunał Konstytucyjny orzekł 25 maja, że uprawnienie ministra sprawiedliwości do żądania akt spraw z sądów wojskowych jest niezgodne z konstytucją. Uzasadniając orzeczenie, sędzia Piotr Tuleja podkreślił, że minister ma prawo nadzorować sądy, o ile nie narusza ich niezależności i niezawisłości, a tak byłoby w tym przypadku. Co ciekawe, skargę w tej sprawie skierował do TK prezydent Andrzej Duda w trybie kontroli prewencyjnej, czyli przed decyzją w sprawie podpisania ustawy. Orzeczenie TK jest więc zgodne ze stanowiskiem prezydenta.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Bogumł Łoziński