Naukowcy chcą wykorzystać kod genetyczny do odnalezienia grobu słynnego malarza.
Naukowcy są zdania, że DNA z obrazów Leonarda da Vinci może zostać wykorzystane do cyfrowego odtworzenia twarzy malarza, a także wskazać miejsce jego pochówku. Dlatego planują pozbieranie włosów i naskórka pozostawionych na obrazach i w pamiętnikach.
Chcą także wykorzystać zaawansowane techniki analizy genetycznej, by określić kolor oczu artysty, kształt twarzy a nawet ton jego głosu.
Zebrane próbki mają być porównywane z włosami i szczątkami znajdującymi się w Zamku d'Amboise w dolinie Loary, a także z DNA obecnie żyjących krewnych i DNA wydobytym z grobu rodziców malarza.
Badania prowadzi J. Craig Venter z Instytutu w Kalifornii, który jest pionierem w selekcjonowaniu ludzkiego genomu.
Małgorzata Gajos /news.sky.com