Przed rokiem w Mińsku przywódcy Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji wynegocjowali porozumienie w sprawie uregulowania konfliktu w Donbasie. Czy w ciągu tego roku udało się zrealizować choćby część postanowień tego porozumienia? Bo o trwałym pokoju przecież nadal nie ma mowy…
Dokument porozumienia podpisano 12 lutego 2015 roku. Stało się ono międzynarodowym planem uregulowania kryzysu. 13-punktowy dokument odnosił się także do treści pierwszego porozumienia z Mińska, zawartego na początku września 2014 roku. Do punktów o zawieszeniu broni czy wycofaniu ciężkiego sprzętu i cudzoziemskich formacji wojskowych dodano sprawy polityczne, m.in. przekazanie stronie ukraińskiej kontroli nad ich częścią granicy rosyjsko-ukraińskiej. Na Ukrainę zostało również nałożone zobowiązanie do przyjęcia nowej konstytucji oraz wdrożenia ustawy o specjalnym statusie dla „niektórych rejonów obwodów donieckiego i ługańskiego”. Co z tego porozumienia udało się zrealizować w ciągu roku? Niewiele, ale z pewnością przyczyniło się ono do tego, że latem 2015 r. w Donbasie ustały większe walki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski