Polski wynalazek ma pomóc wygrać walkę ze smogiem. Czy ma na to szanse?
Polska jest jednym z krajów o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu w UE. W sezonie zimowym w większości miast normy jakości powietrza są wielokrotnie przekraczane, a najwięcej zanieczyszczeń pochodzi z tzw niskiej emisji, czyli dymu pochodzącego z domowych pieców. Najwięcej zanieczyszczeń pochodzi z nielegalnego spalania śmieci, ale sporo kopcącego dymu produkują też piece opalane węglem. Produkowany w ten sposób smog jest niezwykle niebezpieczny dla zdrowia - powoduje choroby układu oddechowego oraz choroby nowotworowe. W jaki sposób Polska może poprawić jakość powietrza?
Jedną z propozycji jest zamiana tradycyjnego węgla na tzw. błękitny węgiel. I nie chodzi tutaj wcale o ogrzewanie gazowe. Czym jest więc błękitny węgiel?
To owoc pracy naukowców z zabrzańskiego Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla. Wynalazek jest stosunkowo świeży i obecnie w kilku polskich miejscowościach trwają testy tego surowca. Spalano go już w Roszkowie pod Raciborzem i w podwałbrzyskiej Jedlinie Zdrój. Obecnie jest testowany w Zabrzu i na jednym z krakowskich osiedli. Badania terenowe obejmą jeszcze miasto Żywiec. Prowadzone na szeroką skalę testy, mające na celu potwierdzenie właściwości chemicznych mają zakończyć się w kwietniu bieżącego roku.
Błękitny węgiel to pochodna tradycyjnego węgla, jego spalanie jednak powoduje znacznie niższą emisję trujących spalin do atmosfery. Jego produkcja nie jest bardzo skomplikowana i przypomina produkcję koksu. W czasie produkcji błękitnego węgla tradycyjny węgiel zostaje wcześniej poddany odgazowaniu, dzięki czemu uzyskuje wyższą wartość opałową, łatwo się rozpala, a w czasie jego spalania w tradycyjnych piecach do atmosfery przedostaje się co najmniej kilka razy mniej pyłów i gazów niż w przypadku spalania węgla typu groszek. Dlaczego "co najmniej"? Gdyż w przypadku umiejętnego spalania i przyzwoitego kotła palenie błękitnym może być kilkanaście razy czystsze.
Czy wynalazek zabrzańskich speców od węgla będzie lekiem, który pozwoli uzdrowić polskie powietrze? Może tak się stać, ale nie musi. Wszystko zależy od ceny surowca i rozwiązań prawnych przyjętych w tej sprawie.
Ile błękitny węgiel będzie kosztować? Zdaniem jego twórców, po wprowadzeniu do przemysłowej produkcji cena surowca może być o około 10-20 proc. wyższa niż w przypadku ekogroszku. Dyrektor zabrzańskiego instytutu Sławomir Stelmach podkreślił w rozmowie z TVN24BiS, że upowszechnienie spalania takim paliwem wymagałoby rozwiązań prawnych, które pozwoliłyby Polakom kupować nowoczesne paliwo w cenie tradycyjnego. Wydaje się jednak, że propozycja Stelmacha jest niewystarczająca - istotnym problemem jest dziś przecież także opalanie pieców odpadami (co pozwala zaoszczędzić na węglu). Prócz systemu dofinansowania błękitnego węgla potrzebna byłaby również zmiana mentalności, a o tą znacznie trudniej niż o dofinansowania. Jednak w sytuacji, w której codziennie oddychamy rakotwórczymi oparami warto postarać się zarówno o jedno, jak i drugie.
wt /TVN24bis