Ponad 20 osób zginęło w ataku islamistów na popularną restaurację w stolicy Somalii, Mogadiszu. Bojownicy z Al-Szabab zaatakowali lokal w czwartek wieczorem i zabarykadowali się w środku. Policja opanowała sytuację w piątek nad ranem po kilkugodzinnej akcji.
Akcja sił bezpieczeństwa zakończyła się w piątek na ranem; funkcjonariusze uratowali wiele osób, które były uwięzione w restauracji Beach View na popularnej plaży Lido - poinformował cytowany przez agencję AP przedstawiciel policji Mohamed Hussein.
Nie jest jasne, czy przedstawiony przez niego bilans ofiar - ponad 20 zabitych - uwzględnia też napastników zabitych podczas policyjnej interwencji.
Agencje Reuters i AFP, powołujące się na innych przedstawicieli miejscowej policji, mówią odpowiednio o co najmniej 17 i 19 ofiarach śmiertelnych ataku, w tym o kobietach i dzieciach.
Według świadków bojownicy krzyczący "Allahu akbar" (Bóg jest wielki) wtargnęli w czwartek wieczorem do położonej nad morzem restauracji. Nadeszli od strony morza, oddawszy wcześniej strzały do klientów przebywających przed lokalem, za zasiekami z drutu kolczastego.
O zmierzchu w czwartek Al-Szabab zdetonowało pierwszy samochód pułapkę, a drugi eksplodował godzinę później w okolicach centrum Mogadiszu, gdy armia okrążała zaatakowaną restaurację.
Do ataku przyznało się Al-Szabab, islamistyczne ugrupowanie powiązane z Al-Kaidą. Ta sama organizacja w ubiegłym tygodniu zaatakowała przebywających w Somalii kenijskich żołnierzy, wchodzących w skład sił pokojowych. Islamiści chwalili się, że zabili ok. 100 Kenijczyków oraz przejęli broń i pojazdy wojskowe. Rząd w Nairobi przyznał jedynie, że były ofiary śmiertelne.
Chociaż bojownicy Al-Szabab zostali wyparci z największych miast i miejscowości w kraju, nadal dokonują partyzanckich ataków w różnych miejscach kraju. Ich celem często padają żołnierze międzynarodowych sił Unii Afrykańskiej, przedstawiciele rządu i obcokrajowcy.