Poselski projekt ustawy o podatku od niektórych instytucji finansowych - tzw. podatku bankowego trafi jeszcze w czwartek do marszałka Sejmu - poinformował Wojciech Jasiński (PiS). Stawka podatku wyniesie 0,0325 proc. i będzie naliczana miesięcznie.
"Prawo i Sprawiedliwość ma przygotowany i dzisiaj wniesiemy do marszałka Sejmu poselski projekt ustawy o podatku od niektórych instytucji finansowych. Podatkiem będą objęte banki krajowe, oddziały banków zagranicznych, oddziały instytucji kredytowych, Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe i krajowe zakłady ubezpieczeń" - powiedział w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie Wojciech Jasiński (PiS).
Jak dodał, stawka podatku bankowego wyniesie 0,0325 proc. i będzie naliczana miesięcznie. Jest zgodna z wcześniejszymi zapowiedziami - pierwotny projekt dotyczący opodatkowania aktywów banków zakładał stawkę 0,39 proc. w skali roku. Stawka podatku w przypadku ubezpieczycieli wynieść ma za każdy miesiąc 0,05 proc.
Jasiński był pytany na konferencji w Sejmie również o przewidywane przychody z tego podatku. Powinny one wynieść w granicach 5-6 mld zł - zaznaczył.
Szef sejmowej komisji finansów publicznych ocenił, że podatek ten nie spowoduje wzrostu kosztów kredytów dla konsumentów i firm. Jak dodał, "podstawą opodatkowania, z uwzględnieniem różnego rodzaju obniżeń dokonanych na podstawie także ustawy, jest nadwyżka sumy wartości aktywów podatnika przynosząca kwotę 4 mld zł".
Jasiński podkreślił, że będzie to podatek powszechny. "Chcemy, żeby wszedł (w życie) od 1 lutego przyszłego roku" - podkreślił.
Autorzy projektu PiS, który został opublikowany kilka tygodni temu, podkreślali w uzasadnieniu, że podatek od aktywów banków nie powinien grozić podwyżką oprocentowania kredytów w Polsce; przeciwdziałać temu będą m.in. konkurencja na rynku oraz aktywne działania UOKiK.
W programie PiS prezentowanym w trakcie kampanii wyborczej były dwa warianty podatku bankowego: od aktywów - w wysokości 0,39 proc. oraz od transakcji finansowych, którego stawka wynosiłaby 0,14 proc. podstawy dla instrumentów finansowych i 0,07 proc. dla instrumentów pochodnych.