Skontaktujemy się z władzami samorządowymi, by sprawdzić, jaki charakter miały zniszczenia grobów żołnierzy radzieckich w Garwolinie - poinformował w piątek szef dyplomacji Witold Waszczykowski, odnosząc się do protestu w tej sprawie MSZ Rosji.
"Skontaktujemy się z władzami samorządowymi, by sprawdzić, jaki charakter miały te zniszczenia czy profanacje i wtedy będziemy stosownie reagować" - powiedział Waszczykowski na konferencji prasowej w Warszawie.
Sekretarz miasta Garwolin Cezary Tudek powiedział PAP, że władze miasta nie traktują tego incydentu w charakterze naruszenia stosunków polsko-rosyjskich, ale jako akt wandalizmu, który zdarza się także na cmentarzach komunalnych lub parafialnych.
"Traktujemy to jako akt wandalizmu, profanacji cmentarza, wynikający z głupoty, a nie jako akt skierowany przeciwko Rosji" - powiedział Tudek. Dodał, że na cmentarzu wojennym w Garwolinie znajdują się nie tylko mogiły żołnierzy Armii Radzieckiej, ale także żołnierzy polskich, jeńców wojennych i osób cywilnych. "Wandale niszczyli wszystko, co napotkali na drodze: powywracali betonowe stelle, w większości poświęcone żołnierzom radzieckim, bo takich jest na cmentarzu w Garwolinie najwięcej, ale uszkodzona została też stella poświęcona Polakom. Wyrwali także drewniany krzyż i świeżo posadzoną sadzonkę świerku" - powiedział sekretarz miasta. Jednocześnie zapewnił, że miasto jest w stanie samo naprawić szkody.
W związku z dewastacją na cmentarzu wojennym w Garwolinie (Mazowieckie) miejscowa policja prowadzi postępowanie pod kątem zbezczeszczenia zwłok. Nieznany sprawca zniszczył 22 zbiorowe mogiły, głównie żołnierzy Armii Radzieckiej. Jak poinformował PAP w piątek Rafał Sułecki z zespołu prasowego mazowieckiej komendy policji, do dewastacji musiało dojść między 21 a 25 listopada.
MSZ Rosji, wyrażając stanowczy protest i oburzenie z powodu sprofanowania grobów żołnierzy radzieckich w Garwolinie, zażądało od Warszawy oficjalnych przeprosin za - jak oświadczono - "za systematyczne łamanie zobowiązań w sferze ochrony rosyjskich cmentarzy wojskowych zgodnie z porozumieniem między rządem Federacji Rosyjskiej i rządem Rzeczypospolitej Polskiej o cmentarzach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji z 22 lutego 1994 roku".
Rosyjskie MSZ poinformowało, że w piątek wezwało radcę-ministra ambasady RP w Moskwie (Mirosława Cieślika - PAP), wobec którego - jak podało - "wyraziło stanowczy protest i oburzenie z powodu kolejnego aktu wandalizmu w stosunku do miejsc pochówku radzieckich żołnierzy".
W ocenie MSZ Rosji "w Polsce trwają bachanalia, skierowane przeciwko radzieckim miejscom pamięci". Rosyjskie MSZ przekazało, że zażądało od Warszawy "podjęcia wyczerpujących działań zmierzających do ustalenia i ukarania przestępców oraz natychmiastowego odbudowania zeszpeconych nagrobków".
Cmentarz wojenny w Garwolinie założono w latach 1949-1952 w związku z ekshumacją zwłok żołnierzy Armii Radzieckiej oraz Wojska Polskiego z grobów rozsianych głównie na terenach powiatów: garwolińskiego, kozienickiego i puławskiego. Pierwsze groby na cmentarzu wojennym w Garwolinie powstały po ekshumacji ponad 2,3 tys. zwłok, przeprowadzonej w powiecie garwolińskim latem 1949 r.
Do końca czerwca 1952 r. na terenie cmentarza utworzono 136 mogił zbiorowych, w których pochowano blisko 11 tys. osób (w tym prawie 9,5 tys. nieznanych). Było wśród nich ponad 10 tys. żołnierzy Armii Radzieckiej, głównie z 16. Korpusu Pancernego i 47 Armii 1 Frontu Białoruskiego i przeszło 400 żołnierzy Wojska Polskiego poległych w 1939 i 1944 r.