Kanał La Manche dzielący Anglię od naszego kontynentu to ostatnia przeszkoda na drodze tysięcy afrykańskich migrantów zgromadzonych w „dżungli” pod francuskim Calais.
Czy da się wytrzymać na dachu pociągu jadącego 300 km na godzinę? Nie ma odpowiedzi na to pytanie, bo każdy, kto próbował, umierał, zanim pociąg ruszył. W lipcu 16-letniemu Egipcjaninowi udało się wejść na dach potężnego TGV Eurostar, jadącego z Paryża – tunelem pod kanałem La Manche – do Londynu, lecz szybko został porażony prądem. Rezultat jest za każdym razem taki sam, a jednak ciągle znajdują się kandydaci. W Calais średnio co tydzień umiera jakiś Afrykanin, który próbował przedostać się do Anglii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jerzy Szygiel