Wytyczne Episkopatu to jednoznaczna odpowiedź Kościoła na wykorzystanie seksualne małoletnich przez duchownych - mówi w rozmowie z KAI o. Adam Żak SJ, koordynator Konferencji Episkopatu Polski ds. ochrony dzieci i młodzieży. Zwraca uwagę, iż dokument zatwierdzony przez Stolicę Apostolską ma rangę prawną, a nie są to tylko sugestie postępowania w przypadku nadużyć.
Czyli bardziej potrzebna okazała się wpierw praca nad mentalnością?
Działań jest mnóstwo, ale chodzi o to, żeby wszystkie były kompleksowe i systemowe. Jedni od drugich uczymy się i inspirujemy, żeby ta iskra zaangażowania przeskakiwała jak najszerzej.
Media katolickie podkreślają wyjątkowość Wytycznych Episkopatu, ciesząc się z tego, co i mnie cieszy, ale byłbym daleki od tryumfalizmu dlatego, że są w Polsce środowiska, jakkolwiek nie o tak szerokim oddziaływaniu jak Kościół katolicki, które kompleksowo podeszły do sprawy i korzystając z kontaktów zagranicznych, już wprowadziły dobre praktyki kierując się troską o dzieci i młodzież.
Faktem jest, że skala tego, co Kościół ma do zrobienia jest ogromna ze względu na to, że dotyczy wszystkich diecezji w Polsce, wszystkich prowincji zakonnych we wszystkich zakresach pracy duszpasterskiej z dziećmi i młodzieżą. W perspektywie również wiąże się z potrzebą dzielenia się dalej tym doświadczeniem początkowym. Wspomnę tylko, że w szkoleniu duszpasterzy w sierpniu weźmie udział czterech księży z Białorusi. Mimo, że jesteśmy u początku drogi, już zaczynamy dzielić się doświadczeniem, które powoli wypracowujemy.
To pokazuje, że siła Kościoła i jego oddziaływania polega m.in. na tym, że jest obecny we wszystkich krajach, w bardzo wielu społeczeństwach. Nie chodzi o to, żeby z Kościoła stworzyć "bezpieczną wyspę", tylko żeby zobaczyć, że problem dotyczy wszystkich środowisk. Trzeba wyjść z ciasnoty myślenia, która odsuwa odpowiedzialność od siebie.
Antyklerykałowie przypisują odpowiedzialność za nadużycia tylko Kościołowi, inni zaś broniąc się wpadają w panikę i mówią, że "gdzie indziej jest gorzej". Trzeba wyjść z takiego relatywizującego myślenia i wejść na drogę hojności i pomocy dzieciom i młodzieży w rozwoju.